Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz zabrał głos w sprawie edukacji zdrowotnej. Podczas konferencji prasowej w Szczecinie poinformował, że przedmiot nie będzie obowiązkowy. Pierwsze informacje o tym, że tak może być, pojawiły się na początku stycznia.
Edukacja zdrowotna – decyzja rodziców kluczowa
Podczas konferencji prasowej w Szczecinie wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz wyjaśnił zmiany(?) w projekcie wprowadzenia edukacji zdrowotnej do szkół.
Uspokoję wszystkich, którzy protestowali – przedmiot będzie nieobowiązkowy, będzie to decyzja rodziców (…)
– podkreślił w swoim wystąpieniu.
Zdaniem lidera PSL kluczowe jest, aby nowy przedmiot był wolny od wszelkiej ideologii, zarówno prawicowej, jak i lewicowej.
Edukacja młodzieży na temat zdrowia jest potrzebna, ale nie może być podlana żadnym sosem ideologicznym. To ma być rzetelna wiedza, nie ideologia – ani prawicowa, ani lewicowa
– zaznaczył Kosiniak-Kamysz.
Zmiana w podejściu rządu do edukacji zdrowotnej
Wypowiedzi wicepremiera wskazują na istotną korektę wcześniejszych planów. Przedmiot, który początkowo miał zastąpić wychowanie do życia w rodzinie (WDŻ), był projektowany jako obowiązkowy element programu nauczania. Jak zaznaczył Kosiniak-Kamysz, rozmawiał on o przedmiocie z ministrą edukacji Barbarą Nowacką, ministrem spraw wewnętrznych Tomaszem Siemoniakiem oraz premierem Donaldem Tuskiem.
- Zobacz koniecznie: Edukacja zdrowotna w Polsce: deprawacja czy nie? Wyniki sondażu IBRiS
Rodzice w centrum decyzji
Protesty przeciwko planom obowiązkowego wprowadzenia edukacji zdrowotnej odbyły się w wielu miastach, m.in. w Warszawie, Szczecinie, Krakowie i Radomiu. Ich uczestnicy wskazywali na zagrożenia związane z potencjalną seksualizacją dzieci oraz ograniczaniem praw rodziców do wychowywania potomstwa zgodnie z własnymi wartościami.
- Zobacz również: „Tak dla edukacji, nie dla deprawacji” – protest przeciwko edukacji zdrowotnej w Warszawie
Kościół: nowy przedmiot niezgodny z konstytucją?
Jednym z najbardziej zdecydowanych przeciwników nowego przedmiotu jest Konferencja Episkopatu Polski, która uznała edukację zdrowotną za potencjalnie niezgodną z konstytucją. Biskupi powołali się na artykuły 48. i 53. konstytucji, które gwarantują rodzicom prawo do decydowania o wychowaniu dzieci zgodnie z własnym światopoglądem.
Źródło:
- PAP