Edukacja zdrowotna w Polsce wciąż budzi emocje wśród różnych środowisk. Temat ten, szczególnie w kontekście młodszych pokoleń, pojawia się zarówno w debatach publicznych, politycznych, jak i na łamach mediów. A jak postrzegają go Polacy? Wyniki najnowszego sondażu IBRiS, przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej”, rzucają światło na społeczne nastroje wokół tego zagadnienia.
Jak Polacy oceniają edukację zdrowotną?
Z sondażu IBRiS wynika, że aż 60,7% respondentów nie zgadza się z tezą, jakoby edukacja zdrowotna była równoznaczna z deprawacją i seksualizacją dzieci. Spośród nich 39,1% wyraziło zdecydowaną dezaprobatę wobec takiego stwierdzenia. Z kolei 27,4% badanych podziela pogląd, że edukacja zdrowotna ma charakter deprawacyjny, a 11% pozostaje niezdecydowanych.
Wyniki badania pokazują znaczące różnice w podejściu między zwolennikami różnych ugrupowań politycznych.
Polityka i edukacja zdrowotna
Według „Rzeczpospolitej” krytyczne spojrzenie na edukację zdrowotną najczęściej występuje wśród wyborców opozycyjnych ugrupowań, takich jak PiS, Konfederacja czy Partia Razem – 48%. tej grupy uznaje ją za deprawującą, ale 49% ma przeciwne zdanie. Na te wyniki może mieć wpływ fakt, że wśród respondentów znaleźli się również wyborcy partii lewicowych, którzy tradycyjnie popierają wprowadzenie nowoczesnych form edukacji zdrowotnej do programów szkolnych.
Z kolei aż 75% zwolenników koalicji rządzącej sprzeciwia się takiej interpretacji.
Mniej emocji wśród Polaków niż w polityce i Kościele?
Temat edukacji zdrowotnej wywołuje wiele emocji, szczególnie wśród polityków i przedstawicieli instytucji takich jak Kościół czy Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji (KRRiT). Episkopat wielokrotnie podkreślał swoje obawy związane z możliwą seksualizacją dzieci, apelując o ostrożność w doborze treści edukacyjnych. KRRiT również wyraziła swoje zaniepokojenie, sugerując potrzebę monitorowania materiałów edukacyjnych w mediach.
Nie zabrakło także głosu ulicy – w Warszawie odbył się protest przeciwko wprowadzeniu nowoczesnej edukacji zdrowotnej do szkół, podczas którego podnoszono hasła o ochronie dzieci przed „demoralizacją”, podczas wydarzenia obecni byli politycy opozycji.
Jednak pytanie, czy takie reakcje są rzeczywiście potrzebne, pozostaje otwarte. Wyniki sondażu IBRiS wskazują, że większość społeczeństwa – 60,7% – postrzega edukację zdrowotną pozytywnie i nie zgadza się z zarzutami o deprawację. Czy zatem polityczne i społeczne napięcia wokół tego tematu odzwierciedlają faktyczne nastroje Polaków? Wszystko wskazuje na to, że nie – Polacy wydają się bardziej racjonalni i otwarci na edukację niż ich liderzy opinii.
Źródło:
- https://www.pap.pl/aktualnosci/co-polacy-sadza-o-edukacji-zdrowotnej-w-szkolach-badanie