Prokuratura Rejonowa w Oświęcimiu prowadzi śledztwo w sprawie możliwych wyłudzeń dodatków covidowych przez grupę pielęgniarek z tamtejszego szpitala. Straty finansowe oszacowano na około 300 tys. zł, a proceder miał trwać od września 2020 roku do lutego 2022 roku. Sprawa ujrzała światło dzienne po złożeniu zawiadomienia przez administratora szpitala.
Proceder fałszowania dokumentów
Z ustaleń śledczych wynika, że przestępstwo polegało na fałszowaniu dokumentacji dotyczącej ewidencji czasu pracy pielęgniarek.
Dopisywano nazwiska pracowników i na tej podstawie uzyskiwano nienależne wynagrodzenie w formie tak zwanych dodatków covidowych
– poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie, Oliwia Bożek-Michalec.
Dodatki covidowe były przyznawane personelowi medycznemu za pracę w trudnych warunkach związanych z pandemią koronawirusa. W przypadku ich nienależnego pobierania, dochodziło do naruszenia przepisów prawa oraz strat finansowych dla placówki.
Postępy śledztwa
Jak dotąd nikomu nie postawiono zarzutów, jednak wytypowano grupę kilkunastu pielęgniarek, które mogą je usłyszeć w najbliższym czasie.
Nie postawiono jeszcze nikomu zarzutów, ale wytypowano już grupę kilkunastu pielęgniarek, które w najbliższym czasie mogą je usłyszeć
– dodała prokurator Bożek-Michalec.
Śledztwo zostało wszczęte po zawiadomieniu złożonym przez administratora szpitala, co świadczy o czujności zarządu placówki w wykrywaniu ewentualnych nieprawidłowości.
- Zobacz również: 37 osób oskarżonych o wydawanie fałszywych zaświadczeń o szczepieniu przeciw COVID-19
Możliwe konsekwencje prawne
Za fałszowanie dokumentów i wyłudzanie środków finansowych grozi kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Jeśli zarzuty się potwierdzą, osoby odpowiedzialne za proceder mogą stanąć przed sądem i zostać ukarane zgodnie z obowiązującym prawem.
Źródło:
- PAP