Ministra Zdrowia Izabela Leszczyna ogłosiła zakończenie drugiej tury konsultacji projektu ustawy reformującej szpitale, który jest jednym z głównych elementów planu naprawczego polskiego systemu ochrony zdrowia. Projekt, opracowany z myślą o szpitalach powiatowych, które zmagają się z zadłużeniem i problemami organizacyjnymi, przeszedł znaczące modyfikacje po konsultacjach społecznych.
Kluczowe założenia projektu ustawy
Przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia projekt reformy zakłada:
- Zmianę zasad kwalifikowania szpitali do systemu podstawowego szpitalnego zabezpieczenia świadczeń opieki zdrowotnej (PSZ).
- Konsolidację szpitali, zwłaszcza powiatowych, z których ponad połowa boryka się z długami.
Reforma ma na celu poprawę efektywności działania szpitali i zapewnienie pacjentom lepszej dostępności do świadczeń. Projekt szczególnie uwzględnia sytuację placówek powiatowych, które nierzadko zmagają się z problemami finansowymi, sięgając nawet po pożyczki w parabankach, aby pokryć podstawowe koszty, takie jak wynagrodzenia pracowników.
Kontrowersje wokół projektu
W pierwotnej wersji ustawy zaproponowano m.in.:
- Minimalną liczbę 400 porodów rocznie jako warunek finansowania oddziałów położniczych w ramach sieci szpitali.
- Minimalną liczbę świadczeń w profilach zabiegowych jako warunek kwalifikacji placówek.
Założenia te wzbudziły kontrowersje i zostały wycofane z projektu po pierwszej turze konsultacji. Wątpliwości budziła także możliwość łączenia szpitali publicznych z jednostkami prowadzonymi przez spółki kapitałowe, co – jak zapewniła ministra Leszczyna – nie znalazło się w obecnej wersji dokumentu.
Sądzę, że tak naprawdę to może nie zrozumiał tej ustawy
– stwierdziła Leszczyna, odnosząc się do wcześniejszych obaw wiceministra zdrowia Wojciecha Koniecznego oraz klubu Lewicy.
Kolejne kroki legislacyjne
Ministra Leszczyna zapowiedziała, że poprawki do projektu będą opracowywane w styczniu 2025 r., a rząd zajmie się ustawą w lutym, pod warunkiem uzyskania zielonego światła od koalicjantów. Plan zakłada przyjęcie ustawy przez Sejm w pierwszej połowie 2025 roku.
Nie chcę odkładać tego dalej, ta ustawa jest potrzebna także w kontekście środków z Krajowego Planu Odbudowy
– podkreśliła szefowa resortu zdrowia.
Problemy finansowe Narodowego Funduszu Zdrowia
Równolegle z pracami nad ustawą trwają dyskusje nad planem finansowym Narodowego Funduszu Zdrowia na 2025 rok, który wciąż nie został podpisany przez ministra finansów Andrzeja Domańskiego. W planie NFZ na 2025 rok przewidziano 195 mld zł, z czego 5 mld zł pozostaje w rezerwie. Jednak plan nie uwzględnia kosztów podwyżek wynagrodzeń dla pracowników ochrony zdrowia, które szacuje się na dodatkowe 12 mld zł.
Ewidentnie więc będziemy potrzebowali znaleźć jeszcze jakieś pieniądze
– powiedział Jakub Szulc, wiceprezes NFZ.
Mimo to ministra Izabela Leszczyna zapewniła, że umowy ze szpitalami są podpisywane, a pacjenci mogą być spokojni o ciągłość świadczeń zdrowotnych.
Dlaczego potrzebna jest reforma?
Projekt ustawy reformującej szpitale jest odpowiedzią na wieloletnie problemy polskiego systemu ochrony zdrowia. Szczególnie trudna sytuacja dotyczy szpitali powiatowych, które pełnią kluczową rolę w lokalnych społecznościach, ale zmagają się z:
- Brakiem stabilnego finansowania.
- Rosnącym zadłużeniem.
- Niską efektywnością organizacyjną.
Reforma ma na celu stworzenie bardziej przejrzystego i efektywnego systemu szpitalnego, który sprosta rosnącym potrzebom zdrowotnym społeczeństwa.
Projekt ustawy reformującej szpitale, przygotowany przez Ministerstwo Zdrowia, przeszedł już dwie tury konsultacji społecznych i jest jednym z kluczowych elementów reformy ochrony zdrowia w Polsce. Choć wywołał kontrowersje, wprowadzono do niego istotne zmiany, uwzględniając zgłoszone uwagi. Przyjęcie ustawy w pierwszej połowie 2025 roku może otworzyć drogę do poprawy funkcjonowania szpitali i zapewnienia pacjentom lepszej opieki zdrowotnej.
Źródło:
- PAP