Miażdżyca to jedna z głównych przyczyn chorób układu sercowo-naczyniowego i poważny problem zdrowotny na całym świecie. Dotychczasowe metody leczenia, w tym stosowanie statyn, nie zawsze przynoszą oczekiwane rezultaty. Jak informuje serwis „bioRxiv”, w którym publikowane są nierecenzowane artykuły, nowe badania sugerują, że przełomem może być zastosowanie genetycznie modyfikowanych komórek odpornościowych – komórek CAR-T. Wstępne wyniki wskazują, że ta innowacyjna terapia skutecznie redukuje blaszki miażdżycowe w tętnicach poprzez tłumienie stanu zapalnego.
Miażdżyca – cichy zabójca układu krążenia
Miażdżyca to przewlekła choroba, w której w ścianach naczyń krwionośnych odkładają się blaszki miażdżycowe, zawierające cholesterol, tłuszcze i komórki zapalne. Prowadzi to do zwężenia światła tętnic, co ogranicza przepływ krwi do kluczowych narządów, takich jak serce i mózg. W skrajnych przypadkach może to skutkować zawałem serca lub udarem mózgu.
Obecnie podstawą terapii są statyny, które obniżają poziom „złego” cholesterolu LDL – głównego składnika blaszek miażdżycowych. Niestety, nie u wszystkich pacjentów leczenie przynosi oczekiwane efekty. Dodatkowo, statyny nie eliminują samego procesu zapalnego, który uważa się za jeden z głównych czynników prowadzących do tworzenia się blaszek miażdżycowych.
Nowa nadzieja: Terapia CAR-T przeciwko miażdżycy
Zespół naukowców pod kierunkiem Roberta Schwaba z University of Pennsylvania postanowił zbadać alternatywną metodę leczenia, wykorzystującą komórki CAR-T (chimeric antigen receptor T-cells). Technologia ta, stosowana dotychczas w leczeniu nowotworów, polega na genetycznym modyfikowaniu limfocytów T tak, aby rozpoznawały i zwalczały określone struktury w organizmie.
W ramach badania naukowcy pobrali od myszy komórki odpornościowe (limfocyty T) i zmodyfikowali je tak, by reagowały na obecność cholesterolu LDL, uwalniając przeciwzapalne białka. Następnie podawano je myszom karmionym wysokotłuszczową dietą, sprzyjającą rozwojowi miażdżycy.
Przełomowe wyniki badań
Badacze podzielili zwierzęta na dwie grupy. Pierwsza otrzymywała zmodyfikowane komórki CAR-T aktywowane w obecności cholesterolu LDL, druga – komórki, które miały pozostać nieaktywne. Po dziesięciu tygodniach okazało się, że myszy z pierwszej grupy miały o 80% mniej blaszek miażdżycowych w porównaniu do grupy kontrolnej.
Co istotne, poziom cholesterolu LDL w obu grupach był podobny, co oznacza, że terapia CAR-T działała nie poprzez obniżanie poziomu cholesterolu, lecz przez tłumienie stanu zapalnego – kluczowego mechanizmu w tworzeniu się blaszek miażdżycowych.
Robert Schwab podkreślił wagę odkrycia:
Nasze wyniki sugerują, że ukierunkowanie komórek T na LDL może znacząco ograniczyć rozwój miażdżycy, nie powodując przy tym poważnych skutków ubocznych.
Co dalej? Szanse i wyzwania terapii CAR-T
Mimo obiecujących wyników, naukowcy zaznaczają, że przed wdrożeniem terapii CAR-T u ludzi konieczne są dalsze badania. Przede wszystkim konieczne będzie sprawdzenie skuteczności tej metody w modelach zwierzęcych bliższych ludziom i ocena długoterminowych skutków ubocznych.
Miażdżyca u ludzi różni się od tej obserwowanej u myszy, co oznacza, że zanim rozpoczną się badania kliniczne, konieczne będzie przeprowadzenie dodatkowych testów. Niemniej jednak odkrycie to otwiera nowy rozdział w leczeniu chorób układu sercowo-naczyniowego i może stanowić przełom dla osób, u których standardowe leczenie nie przynosi efektów.
Źródło:
- PAP