15 kwietnia 2025 roku media naukowe i medyczne obiegła informacja o narodzinach dziecka poczętego w wyniku w pełni zautomatyzowanego procesu zapłodnienia in vitro z użyciem sztucznej inteligencji. To efekt pracy zespołu z nowojorskiej firmy Conceivable Life Sciences, który stworzył system zdolny do przeprowadzenia całej procedury ICSI – od wyboru plemnika po jego wstrzyknięcie do komórki jajowej – bez udziału ludzkich rąk. Czy to początek nowej ery w leczeniu niepłodności, czy jedynie ciekawostka technologiczna o ograniczonym potencjale wdrożeniowym?
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak działa pierwszy na świecie system w pełni zautomatyzowanego zapłodnienia in vitro.
- W czym technologia oparta na AI może przewyższyć tradycyjne metody leczenia niepłodności.
- Jakie są potencjalne korzyści i ograniczenia zastosowania maszynowego ICSI w praktyce klinicznej.
- Czy zautomatyzowane IVF to przyszłość embriologii, czy jedynie eksperymentalna ciekawostka.
Jak działa automatyczne zapłodnienie in vitro?
Nowa technologia oparta jest na procedurze ICSI (Intracytoplasmic Sperm Injection), czyli bezpośrednim wprowadzeniu pojedynczego plemnika do komórki jajowej. W tradycyjnych warunkach wymaga to ręcznego działania doświadczonego embriologa, precyzyjnie operującego mikropipetą. Tymczasem zespół naukowców zaprezentował urządzenie, które automatyzuje wszystkie 23 etapy procedury – od wyboru plemnika przez sztuczną inteligencję, po jego laserowe unieruchomienie i wstrzyknięcie.
System może być obsługiwany przez jedną osobę, zdalnie, przy pomocy internetu i kilku kliknięć:
Stworzyliśmy platformę, która po raz pierwszy w historii standaryzuje ICSI – powiedział dr Alejandro Chavez-Badiola, współtwórca technologii i dyrektor medyczny Conceivable Life Sciences.
Narodziny w Meksyku, sterowanie z Nowego Jorku
Przełomowe narodziny miały miejsce w ośrodku Hope IVF w Guadalajarze w Meksyku, gdzie wykonano transfer zarodka do macicy 40-letniej pacjentki korzystającej z komórek dawczyń. Cała procedura zapłodnienia była nadzorowana zdalnie przez zespół embriologów i inżynierów z Hudson w stanie Nowy Jork. Spośród ośmiu komórek jajowych pięć zapłodniono przy użyciu automatycznego systemu, a trzy metodą manualną.
Rezultat? Wszystkie komórki zostały skutecznie zapłodnione, ale to zarodki stworzone przez maszynę uznano za najbardziej obiecujące. Jeden z nich został przeniesiony do macicy i doprowadził do narodzin zdrowego chłopca.
Precyzja, powtarzalność i mniej błędów
Według ekspertów, jedną z największych zalet nowej technologii jest eliminacja tzw. czynnika ludzkiego – zmęczenia, stresu czy niewielkich różnic w technice. Jak podkreśla dr Jacques Cohen, jeden z pionierów ICSI, automatyzacja może poprawić przeżywalność komórek jajowych dzięki zmniejszeniu sił mechanicznych działających na błonę komórkową.
Nowy system może zmienić sposób, w jaki realizujemy IVF. Zapewnia większą powtarzalność, redukuje stres laboratoriów i może nawet poprawić przeżycie oocytów – stwierdził Cohen.
Choć automatyczna procedura trwała dłużej (średnio 9 minut i 56 sekund na komórkę) niż tradycyjna (1 minuta i 22 sekundy), twórcy zapowiadają, że kolejne wersje systemu będą szybsze i bardziej efektywne.
Przyszłość leczenia niepłodności?
Mimo sukcesu technologicznego, naukowcy zaznaczają, że to dopiero początek drogi. Potrzebne będą kolejne badania dotyczące bezpieczeństwa i skuteczności procedury na większej liczbie pacjentów. Eksperci są jednak zgodni – wprowadzenie automatyzacji może znacząco ułatwić dostęp do leczenia niepłodności, zwłaszcza w krajach rozwijających się i o ograniczonym dostępie do wysoko wykwalifikowanej kadry.
Jeśli zostanie to właściwie wdrożone, narzędzia opisane w pracy mogą zwiększyć dostępność i skalowalność IVF – oceniła dr Emily Jungheim z Northwestern Medicine Center for Fertility and Reproductive Medicine.
Czy to rewolucja?
Opinie ekspertów są ostrożne, ale pełne uznania dla potencjału technologii. Automatyzacja może zrewolucjonizować embriologię, ale nie zastąpi całkowicie człowieka. Rola embriologów i inżynierów nadal będzie niezbędna – jako nadzór i gwarancja bezpieczeństwa procesu.
To dopiero początek, ale już teraz wiemy, że robimy historię – powiedział Chavez-Badiola. Czy jednak będzie to historia globalnej zmiany w podejściu do niepłodności, czy tylko imponujący, ale marginalny przypadek technologiczny? O tym zdecydują kolejne lata badań, wdrożeń i obserwacji klinicznych.
👉 Wyniki oraz opis badań znajdziesz pod TYM LINKIEM
Główne wnioski
- Urodziło się pierwsze dziecko poczęte dzięki w pełni zautomatyzowanej procedurze ICSI, przeprowadzonej przez system opracowany przez Conceivable Life Sciences.
- Maszyna wykonała wszystkie 23 etapy procedury zapłodnienia in vitro – od selekcji plemnika przez AI, po jego wstrzyknięcie do komórki jajowej.
- Automatyzacja zwiększa precyzję i powtarzalność, minimalizując błędy wynikające z ludzkiego zmęczenia lub różnic w technice manualnej.
- System był sterowany zdalnie z Nowego Jorku, a poród odbył się w Meksyku – to dowód na możliwości globalnej, zdalnej embriologii.
Źródła:
- sciencedirect.com
- .livescience.com
- indiatoday.in
- businesstoday.in