Polski rynek apteczny stoi przed poważnymi zmianami. Głos w dyskusji zabierają politycy, biznesmeni i media, ale samych farmaceutów brakuje w przestrzeni publicznej. Apel mgr Pawła Iwaszko, opublikowany na platformie X, wzywa środowisko do aktywnego udziału w debacie i podpisania petycji w obronie regulacji AdA 2.0.
Dlaczego farmaceuci milczą?
Farmaceuci, zajęci codzienną pracą z pacjentami, często nie angażują się w publiczne dyskusje. Ale jak podkreśla autor apelu, to nie może usprawiedliwiać nieobecności w debacie o przyszłości zawodu.
W rzeczywistości większość przedstawicieli branży zgadza się, że:
- Rynek jest przesycony aptekami, co prowadzi do nierównej konkurencji.
- Farmaceuci są sprowadzani do roli kasjerów, zamiast pełnić funkcję ekspertów w ochronie zdrowia.
- Ustawodawstwo nie chroni wystarczająco aptek przed monopolizacją przez wielkie sieci.
LIST OTWARTY DO FARMACEUTÓW
— mgr Pawel Iwaszko (@amsfalt) March 16, 2025
W SPRAWIE REGULACJI RYNKU APTECZNEGO
Zastanawiam się, gdzie Wy wszyscy jesteście?
Koleżanki i koledzy. Magistrowie farmacji.
Na pewno tam, gdzie jesteście BARDZO potrzebni –
z pacjentem.
Przy pierwszym stole- szukając dla pacjenta dawki…
Kto naprawdę rządzi rynkiem aptecznym?
Jak zaznacza w apelu, mgr farm. Paweł Iwaszko, zwolennicy deregulacji, jak Rafał Brzoska (właściciel InPostu), argumentują, że w Polsce jest za mało aptek i należy ułatwić ich zakładanie. Tymczasem Rafał Dutkiewicz, były prezydent Wrocławia, podkreśla problem 400 gmin bez aptek – ignorując, że powodem może być demografia, a nie regulacje.
W mediach brakuje sprzeciwu farmaceutów. Jedynym głosem branży w TVN-ie był przedstawiciel organizacji Pracodawcy RP, reprezentującej interesy sieci aptek Gemini i Dr. Max:
No to może w końcu zapytają o zdanie jakiegoś farmaceutę?
No pewnie! W końcu jest mgr farmacji. W TVN-ie pojawia się przedstawiciel naszej branży:
Faktycznie jest magistrem farmacji… Ale też prezesem ogranizacji Pracodawcy RP która de
facto reprezentuje interesy amerykańskiego Gemini oraz rosyjskiego Dr. Max.
Apteki nie są zwykłym biznesem – to element systemu ochrony zdrowia
W apelu czytamy, że w krajach UE, takich jak Niemcy, Francja czy Hiszpania, niezależne apteki są chronione regulacjami. W Polsce przez lata rynek był przejmowany przez duże podmioty, co skutkowało:
- Upadkiem ponad 4 tys. aptek między 2011 a 2015 rokiem.
- Odejściem 30% farmaceutów z zawodu.
- Marginalizacją roli farmaceuty w opiece nad pacjentem.
Dopiero AdA 2.0 wprowadzona w 2023 r. zaczęła stabilizować rynek, powstrzymując dalsze przejęcia. Teraz lobby deregulacyjne próbuje ją osłabić, dążąc do powrotu do chaosu sprzed reformy.
Czy deregulacja przyniesie korzyść pacjentom?
Jak podkreśla Iwaszko w swoim stanowisku, zwolennicy likwidacji regulacji twierdzą, że doprowadzi to do większej konkurencji i niższych cen leków. W rzeczywistości:
- Norwegia i Holandia, które dopuściły do monopolizacji rynku aptek, dziś zmagają się z jego załamaniem.
- Apteki należące do wielkich sieci kierują się zyskiem, nie jakością usług.
- Brak regulacji oznacza większą koncentrację rynku w rękach kilku podmiotów.
Farmaceuto, Twój głos ma znaczenie!
Mgr farm. Paweł Iwaszko apeluje o podpisanie petycji:
Nie pozwól się ustawiać miliarderom i funduszom inwestycyjnym, którzy świetnie sumują słupki, ale nie mają pojęcia o aptekarstwie, którzy chcą decydować o rynku aptecznym ponad głowami aptekarzy.
🔗 Link do petycji: https://www.petycjeonline.com/polscy_aptekarze_przeciwko_deregulacji_rynku_aptecznego
Źródło:
- mgr Pawel Iwaszko / X