Narodowy Fundusz Zdrowia i lekarze rodzinni znaleźli się na kursie kolizyjnym. Od stycznia 2025 r. placówki POZ muszą raportować dodatkowe dane pacjentów, a ich brak skutkuje blokadą rozliczeń. NFZ twierdzi, że zasady były znane od dawna, ale lekarze protestują, wskazując na chaos i problemy techniczne. Według FPZ ich interwencja sprawiła, że fundusz częściowo ustąpił i dał placówkom dodatkowy czas na dostosowanie się do nowych wymogów. Jednak od marca 2025 nie będzie już żadnej taryfy ulgowej.
NFZ zaostrza weryfikację danych pacjentów
Od początku 2025 roku każda wizyta pacjenta w POZ musi być szczegółowo udokumentowana, a brak kluczowych informacji – takich jak masa ciała, wzrost czy stosowanie wyrobów tytoniowych – może skutkować problemami z rozliczeniem świadczenia.
Przez cały 2024 rok przypominaliśmy placówkom POZ o obowiązku sprawozdawania tych informacji. W listopadzie ubiegłego roku wydaliśmy listę weryfikacji, które będą obowiązywały w 2025 r. Uwzględniała ona konieczność wskazania masy i wzrostu pacjenta w sprawozdaniach. Zgodnie z zapowiedziami od stycznia 2025 r. weryfikacja tych danych zadziałała
– podkreśla Paweł Florek, dyrektor Biura Komunikacji Społecznej i Promocji NFZ.
Lekarze: problem leży po stronie NFZ
Zasady te budzą jednak ogromne kontrowersje wśród lekarzy rodzinnych. Federacja Porozumienie Zielonogórskie (FPZ) zwraca uwagę, że blokada rozliczeń mogła spowodować poważne problemy finansowe w wielu placówkach POZ.
To jest nierealne, aby każdego w styczniu, lutym czy marcu, mierzyć i ważyć, bo to jest okres infekcyjny, a kumulacja pomiarów będzie właśnie największa w pierwszych miesiącach roku, co więcej dotychczas NFZ nie wykorzystywał w praktyce przekazywanych danych
– mówi Tomasz Zieliński, wiceprezes FPZ
NFZ odpowiada: był czas na przygotowanie. Interwencja konsultant krajowej
Narodowy Fundusz Zdrowia nie zgadza się jednak z tymi zarzutami. Jak podkreśla dyrektor Florek, lekarze mieli cały 2024 rok na wdrożenie nowych wymagań.
Otrzymaliśmy jednak wniosek od konsultant krajowej w dziedzinie medycyny rodzinnej, aby wprowadzić jeszcze okres przejściowy, ponieważ placówki – mimo obowiązku – nadal nie sprawozdawały tych danych, co oznaczało blokadę płatności. Przychyliliśmy się do wniosku pani konsultant i jeszcze do końca lutego dajemy czas placówkom POZ na dostosowanie się do zmian
– podkreśla przedstawiciel NFZ.
Placówki POZ mają czas do marca
Mimo sprzeciwu lekarzy, NFZ nie wycofuje się ze zmian. Do końca lutego placówki mają czas na dostosowanie się do nowych zasad. Po tym okresie fundusz zapowiada pełne egzekwowanie przepisów.
Mam nadzieję, że Porozumienie Zielonogórskie skupi się teraz na działaniach edukacyjnych i informacyjnych swoich członków odnośnie do obowiązków, które spoczywają na POZ
– podsumowuje NFZ.
Źródło:
- NFZ