Strona głównaFinanse„Fabryki publikacji” w polskiej nauce - Narodowe Centrum Nauki może żądać zwrotu milionów...

„Fabryki publikacji” w polskiej nauce – Narodowe Centrum Nauki może żądać zwrotu milionów od uczelni

Aktualizacja 16-01-2025 16:49

Udostępnij

Polskie uczelnie wyższe znalazły się w centrum uwagi Narodowego Centrum Nauki (NCN) w związku z podejrzeniami o udział w tzw. fabrykach publikacji. W grę wchodzą zwroty grantów o wartości sięgającej milionów złotych, co rodzi pytania o etykę, jakość nauki i efektywność systemu finansowania badań. Sprawa dotyczy Politechnik Gdańskiej, Poznańskiej i Opolskiej, a jej skutki mogą wpłynąć na cały sektor akademicki w Polsce.

Czym są „fabryki publikacji”?

Tzw. fabryki publikacji to nieformalne organizacje lub praktyki, których celem jest zwiększenie liczby publikacji naukowych w sposób komercyjny, często kosztem jakości merytorycznej. Mechanizm polega na publikowaniu w czasopismach o niskiej renomie, które za opłatą gwarantują szybkie przyjęcie artykułów.

Tego rodzaju publikacje nie tylko wspierają indywidualne kariery naukowców, ale także wpływają na pozycję uczelni w rankingach. Wysoka liczba publikacji przekłada się na większe dotacje ministerialne, co może prowadzić do nadużyć i deformacji systemu oceny naukowej.

Skala problemu – milionowe kwoty do zwrotu

Jak pisze Dziennik Gazeta Prawna, Narodowe Centrum Nauki prowadzi postępowania dotyczące trzech uczelni:

  • Politechniki Poznańskiej – kwota zwrotu może wynieść 778 tys. zł.
  • Politechniki Gdańskiej – granty o wartości blisko 2 mln zł.
  • Politechniki Opolskiej – NCN nie ujawnia konkretnej sumy.

Rzeczniczka NCN Anna Korzekwa-Józefowicz wyjaśnia:

W razie stwierdzenia naruszenia warunków umowy Centrum może żądać zwrotu środków wraz z odsetkami.

Nowy minister nauki – przed trudnym zadaniem

Zmiana na stanowisku ministra nauki wiąże się z koniecznością szybkiego podjęcia działań. Marcin Kulasek, nowo rekomendowany minister nauki, ma rok na opracowanie rozwiązań, które wyeliminują „fabryki publikacji” z polskiego środowiska akademickiego.

Obecne przepisy, będące efektem reformy Jarosława Gowina, wspierają praktyki związane z komercyjnym publikowaniem, co sprzyja dalszym nadużyciom. Bez nowej metody ewaluacji uczelni, pieniądze publiczne nadal będą przeznaczane na działania, które nie podnoszą jakości nauki.



Konsekwencje dla systemu naukowego

Sprawa „fabryk publikacji” ukazuje systemowe problemy w polskim szkolnictwie wyższym. Mowa tu m.in. o tym, że:

  • Nadużycia w wykorzystaniu środków publicznych podważają zaufanie do nauki.
  • Publikacje o niskiej wartości merytorycznej obniżają prestiż polskiej nauki na arenie międzynarodowej.
  • Wysoka liczba punktowanych publikacji nie zawsze przekłada się na realny postęp naukowy.

Eksperci wskazują na konieczność ścisłej współpracy między sektorem akademickim, rządem i agencjami finansującymi, aby stworzyć bardziej przejrzyste i efektywne zasady finansowania nauki.

Afera związana z „fabrykami publikacji” pokazuje pilną potrzebę zmian w polskim systemie naukowym. Nowy minister nauki musi zmierzyć się z wyzwaniem stworzenia regulacji, które wyeliminują nadużycia i przywrócą zaufanie do jakości badań naukowych. Ważne jest wypracowanie takich zasad finansowania i oceny, które promują rzeczywisty rozwój nauki, a nie jedynie ilościowe wskaźniki.

Źródło:

  • PAP
Redakcja Alert Medyczny
Redakcja Alert Medyczny
Alert Medyczny to źródło najświeższych informacji i fachowych analiz, stworzone z myślą o profesjonalistach działających w branży medycznej i farmaceutycznej.

Ważne tematy

Trzymaj rękę na pulsie. Zapisz się na newsletter.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Więcej aktualności