Radomski Szpital Specjalistyczny (RSS) stanął w obliczu największego kryzysu finansowego od lat. Placówka, która co roku ratuje życie tysiącom pacjentów z Radomia i całego regionu, obecnie zmaga się z zadłużeniem przekraczającym 150 milionów złotych, z czego ponad 55 milionów to zobowiązania wymagalne – wymagające natychmiastowej spłaty. Mimo dramatycznej sytuacji, dyrekcja nie zamierza ograniczać działalności szpitala, a wręcz przeciwnie – zapowiada dalszy rozwój i walkę o odzyskanie finansowej równowagi.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie są główne przyczyny zadłużenia Radomskiego Szpitala Specjalistycznego.
- Co zakłada nowy plan naprawczy i jakie zmiany planuje dyrekcja placówki.
- Jakie są skutki regionalnej roli szpitala dla jego budżetu i organizacji pracy.
- Dlaczego – mimo kryzysu – szpital nie zamierza ograniczać działalności ani liczby łóżek.
Ogromne zadłużenie, nadzwyczajna sesja i brak cięć
W 2024 roku szpital wygenerował przychody na poziomie niespełna 300 milionów złotych, jednak zakończył rok stratą w wysokości 23,6 miliona złotych (po odliczeniu amortyzacji). Główni wierzyciele to firmy farmaceutyczne, dostawcy sprzętu medycznego oraz usługodawcy.
Zaniepokojeni radni zwołali nadzwyczajną sesję rady miasta, na której przedstawiono raport finansowy RSS. Podczas posiedzenia głos zabrała nowa dyrektorka szpitala, Barbara Łopyta, która stanowisko objęła w listopadzie 2024 roku.
Martwią nas te długi, bo to już ponad 150 milionów złotych, z czego kilkadziesiąt milionów to zobowiązania natychmiast wymagalne – powiedział Artur Standowicz, przewodniczący klubu radnych PiS w Radomiu.
Wzrost kosztów osobowych i rola szpitala regionalnego
Jedną z głównych przyczyn zadłużenia są rosnące koszty osobowe, na które szpitale nie otrzymały odpowiedniego wsparcia.
Musieliśmy podnosić pensje lekarzom i pielęgniarkom, ale bez wsparcia finansowego skutki tych decyzji uderzają bezpośrednio w budżet placówki – tłumaczy Piotr Szprendałowicz, radny PO.
Jak podkreśla dyrektorka Barbara Łopyta, szpital działa nie tylko jako miejska placówka, ale pełni funkcję szpitala regionalnego:
Proszę sobie wyobrazić 43 tysiące nieplanowanych pacjentów rocznie. Taki napływ chorych wymusza na nas pełną gotowość przez całą dobę, każdego dnia.
Tylko w 2024 roku z usług RSS skorzystało 265 tysięcy pacjentów, w tym 22 tys. hospitalizowanych i 48 tys. przyjętych na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym.
Bez likwidacji oddziałów, ale z planem ratunkowym
Dyrektorka szpitala zaprezentowała nową strategię ratunkową, która opiera się na rozszerzaniu działalności, a nie cięciach.
Szpital ma szansę zarabiać, udzielając świadczeń. Ograniczając liczbę łóżek, tej szansy się pozbawia – argumentuje Barbara Łopyta.
Plan naprawczy zakłada m.in.:
- rozwój usług w ramach karty nowotworowej,
- zwiększenie liczby porodów i zabiegów endoprotezoplastyki,
- wzrost liczby badań endoskopowych,
- pozyskanie akredytacji Centrum Monitorowania Jakości w Ochronie Zdrowia, która może podnieść wyceny świadczeń przez NFZ.
Miasto wspiera, ale czy to wystarczy?
Radomski magistrat systematycznie wspiera RSS – ostatnia pożyczka z budżetu miasta wyniosła ponad 5 milionów złotych.
Inwestujemy nadal w nowoczesny sprzęt oraz modernizację oddziałów i poradni. Nie wycofujemy się z rozwoju – podkreśla wiceprezydentka Marta Michalska-Wilk.
Szpital notuje także pozytywne dane – w 2024 roku zrealizował nadwykonania świadczeń o wartości ponad 3 milionów złotych, które zostały już zrefundowane przez NFZ.
Czy uda się zatrzymać kryzys?
Choć sytuacja szpitala jest dramatyczna, dyrekcja zachowuje ostrożny optymizm. Dalsze działania będą wymagać współpracy z władzami lokalnymi, dalszych inwestycji, a także większego wsparcia systemowego.
Radomski Szpital Specjalistyczny – mimo ogromnych trudności – nie rezygnuje z walki o zdrowie pacjentów i przyszłość swojej działalności.
Główne wnioski
- Zadłużenie Radomskiego Szpitala Specjalistycznego przekroczyło 150 mln zł, z czego ponad 55 mln to zobowiązania wymagalne. Sytuacja doprowadziła do zwołania nadzwyczajnej sesji rady miasta.
- Jedną z głównych przyczyn zapaści finansowej są rosnące koszty osobowe i niewystarczające wsparcie systemowe dla szpitali.
- Placówka przyjmuje pacjentów nie tylko z Radomia, ale z całego regionu – w 2024 roku było to blisko 265 tys. osób. To znacząco obciąża organizację pracy i budżet szpitala.
- Nowa dyrekcja stawia na rozwój usług medycznych, uzyskanie akredytacji i zwiększenie liczby świadczeń jako sposób wyjścia z kryzysu.
Źródła:
- warszawa.tvp.pl
- Gazeta Wyborcza
- Radio Plus Radom
- cozadzien.pl