Strona głównaPrawoPrzemoc wobec medyków to codzienność –  lekarze i pielęgniarki domagają się realnych...

Przemoc wobec medyków to codzienność –  lekarze i pielęgniarki domagają się realnych działań

Aktualizacja 05-05-2025 10:34

Udostępnij

Agresja wobec personelu medycznego staje się w Polsce niepokojącą codziennością. Brutalne ataki, słowne zniewagi, zastraszanie i fizyczna przemoc dotykają lekarzy, pielęgniarek i ratowników niemal każdego dnia. Tragiczne wydarzenia ostatnich tygodni unaoczniły skalę problemu, z którym od lat zmaga się środowisko medyczne. W obliczu rosnącego zagrożenia medycy domagają się natychmiastowych i realnych działań systemowych.

Z tego artykułu dowiesz się…

  • Jakie formy agresji fizycznej i psychicznej dotykają medyków na co dzień.
  • Jakie dramatyczne incydenty miały miejsce w polskich szpitalach w ostatnich dniach.
  • Dlaczego system ochrony zdrowia nie chroni wystarczająco lekarzy i pielęgniarek.

    Dramat w krakowskim szpitalu, codzienność w całym kraju

    Brutalne zabójstwo lekarza ortopedy w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie wstrząsnęło środowiskiem medycznym. 35-letni pacjent zaatakował nożem lekarza, który zmarł mimo podjętej reanimacji. Ta niewyobrażalna tragedia wydarzyła się w miejscu, które ma służyć leczeniu, a nie zagrożeniu życia.

    Jednak, jak alarmują medycy, to nie jednostkowy incydent. Agresja wobec pracowników ochrony zdrowia narasta – zarówno słowna, fizyczna, jak i psychiczna. Nie ma dnia, w którym nie dochodziłoby do gróźb, wyzwisk czy przemocy wobec lekarzy, pielęgniarek i ratowników.

    Jak apeluje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy:

    Bezpieczeństwo medyków to bezpieczeństwo pacjentów! Nie możemy dłużej pracować w strachu.

    Związek wzywa władze publiczne i pracodawców do podjęcia zdecydowanych kroków w celu ochrony personelu. System ochrony zdrowia nie może funkcjonować w warunkach przemocy, zastraszania i braku odpowiedzialności wobec sprawców ataków.

    Nie żyje lekarz zaatakowany przez nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie
    ZOBACZ KONIECZNIE Nie żyje lekarz zaatakowany przez nożownika w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie

    Codzienność medyków: wyzwiska, szarpanie, groźby

    Jak podkreślała w programie „Fakty po Faktach” Jolanta Januszczak, sekretarz zarządu krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych:

    Nie ma dnia bez agresji tak naprawdę. To jest agresja słowna, cielesna, psychiczna – zastraszanie, nękanie. Pielęgniarki zmagają się z wyzwiskami, szarpaniem, gryzieniem, pobiciem.

    Ekspertka podkreśliła również, że choć proces narastania agresji trwał latami, to w ostatnich pięciu–siedmiu latach zjawisko to znacząco się nasiliło. Wpływ miały m.in. pandemia COVID-19, wojna za wschodnią granicą oraz chronicznie niedofinansowany i przeciążony system ochrony zdrowia.

    Mamy też niestety niedofinansowany, trochę nieudolny system ochrony zdrowia, który my jako medycy staramy się też ratować, chociaż jest nas za mało – dodała Januszczak.

    Brutalne morderstwo lekarza w Krakowie. Michał Bulsa: „To koszmar dla całego środowiska lekarskiego”
    ZOBACZ KONIECZNIE Brutalne morderstwo lekarza w Krakowie. Michał Bulsa: „To koszmar dla całego środowiska lekarskiego”

    „To mógł być każdy z nas” – dramat personelu szpitala

    Piotr Bralewski, lekarz rezydent i członek małopolskiego oddziału Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, pracujący w tej samej placówce, w której doszło do zabójstwa, nie ukrywa emocji:

    Cały szpital jest mocno przejęty tym, co się stało. (…) Wśród współpracowników z oddziałów sąsiednich panuje myśl, że tak naprawdę to mógł być każdy z nas. Każdy z nas pracuje w tym samym systemie, który jest ułomny. Spotyka nas olbrzymia fala hejtu.

    Zdaniem Bralewskiego to właśnie frustracja pacjentów – wynikająca m.in. z kolejek, braku dostępności i przemęczenia kadr – coraz częściej znajduje ujście w agresji wobec medyków.

    Fala przemocy: Kraków, Łuków, Gdynia – kolejne szpitale, kolejne ofiary

    Tylko w ciągu kilku dni po tragedii w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie doszło do kolejnych ataków na personel medyczny w różnych regionach Polski:

    To tylko przykłady z jednego tygodnia. Jak wskazuje Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy, agresja wobec personelu medycznego przybrała rozmiary systemowego problemu, który wymaga natychmiastowej interwencji.

    10 maja w Warszawie odbędzie się Marsz Milczenia Medyków – symboliczny gest sprzeciwu wobec narastającej przemocy, ale też wołanie o systemowe zmiany, które zapewnią bezpieczeństwo tym, którzy niosą pomoc.

    Marsz Milczenia Medyków 10 maja. Środowisko domaga się bezpieczeństwa
    ZOBACZ KONIECZNIE Marsz Milczenia Medyków 10 maja. Środowisko domaga się bezpieczeństwa

    Główne wnioski

    1. W ciągu kilku dni doszło do trzech poważnych aktów przemocy wobec medyków: w Krakowie, Łukowie i Gdyni – ofiarami byli lekarze, ratownicy i pielęgniarki.
    2. Agresja wobec personelu medycznego przybiera formy fizyczne, słowne i psychiczne – od gróźb i wyzwisk po pobicia i zastraszanie.
    3. Przyczyną przemocy są m.in. frustracja pacjentów, niedobory kadrowe i przeciążony system ochrony zdrowia – co potwierdzają przedstawiciele związków zawodowych.
    4. Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy apeluje o realne działania prawne i systemowe oraz zaprasza na Marsz Milczenia Medyków 10 maja w Warszawie.

    Źródła:

    • Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy
    • TVN24
    • Alert Medyczny

    Trzymaj rękę na pulsie. Zaobserwuj nas na Google News!

    ikona Google News
    Redakcja Alert Medyczny
    Redakcja Alert Medyczny
    Alert Medyczny to źródło najświeższych informacji i fachowych analiz, stworzone z myślą o profesjonalistach działających w branży medycznej i farmaceutycznej.

    Ważne tematy

    Trzymaj rękę na pulsie. Zapisz się na newsletter.

    ZOSTAW ODPOWIEDŹ

    Proszę wpisać swój komentarz!
    Proszę podać swoje imię tutaj

    Więcej aktualności