Liczba inwazyjnych zakażeń pneumokokowych u dzieci w Polsce rośnie, a alarmujące dane wskazują, że aż 44% przypadków jest wywoływanych przez serotypy 19A i 3 – te same, których nie obejmuje refundowana szczepionka 10-walentna. Zdaniem prof. Ernesta Kuchara z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, konieczna jest zmiana polityki szczepień i wprowadzenie do programu szczepionki 13-walentnej, która skutecznie chroni przed tymi szczególnie groźnymi serotypami. Eksperci ostrzegają, że obecna sytuacja może prowadzić do coraz większej liczby hospitalizacji, trudności w leczeniu oraz wzrostu oporności pneumokoków na antybiotyki.
Zakażenia pneumokokowe – rosnący problem zdrowotny
W Polsce obserwuje się coraz większą liczbę inwazyjnych zakażeń pneumokokowych (IChP) u dzieci do 5. roku życia, a blisko 44% przypadków jest wywoływanych przez serotypy 19A i 3. Problem w tym, że obecnie refundowana szczepionka 10-walentna nie zawiera tych serotypów, co oznacza, że nie zapewnia pełnej ochrony przed najgroźniejszymi zakażeniami.
Zdaniem prof. Ernesta Kuchara z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, najwyższy czas na zmiany w programie szczepień, tak aby polskie dzieci otrzymywały skuteczniejszą ochronę przed pneumokokami.
Po ponad 7 latach od wprowadzenia tej szczepionki widzimy, że 19A i 3 ruszyły do ataku. Dowodem na to są bardzo niepokojące meldunki z instytucji odpowiedzialnych za monitorowanie zakażeń pneumokokowych – powiedział ekspert.
Dlaczego pneumokoki są tak groźne?
Pneumokoki (Streptococcus pneumoniae) to bakterie, które mogą wywoływać wiele groźnych chorób, takich jak:
- zapalenie ucha środkowego,
- zapalenie płuc,
- zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych,
- sepsa,
- inwazyjna choroba pneumokokowa (IChP), czyli zakażenia prowadzące do ciężkich powikłań, a nawet zgonu.
Pneumokoki są najgroźniejsze wśród bakterii gram-dodatnich, ponieważ wywołują najwięcej zachorowań i zgonów – podkreślił prof. Kuchar.
Bakterie te występują wyłącznie u ludzi i najczęściej atakują dzieci do 5. roku życia oraz osoby starsze. W grupie ryzyka znajdują się także pacjenci z przewlekłymi chorobami płuc, serca, nerek oraz osoby z obniżoną odpornością.
Szczepionki przeciw pneumokokom – dlaczego obecna ochrona jest niewystarczająca?
Pierwsza szczepionka skuteczna u dzieci pojawiła się w 2000 roku. Był to preparat 7-walentny, który znacząco zmniejszył liczbę zakażeń, ale nie obejmował wszystkich groźnych serotypów.
Wiadomo, że stosując antybiotyki, a także szczepienia, my wywieramy presję selekcyjną na drobnoustroje. Dlatego kilka lat po wprowadzeniu szczepionki zawierającej siedem najgroźniejszych serotypów, coraz większy sukces ewolucyjny zaczęły odnosić serotypy nieuwzględnione w szczepionce. Wśród nich wyróżniał się serotyp 19A – wyjaśnił ekspert.
Podobna sytuacja wystąpiła w Polsce po wprowadzeniu refundowanej szczepionki 10-walentnej, która nie chroni przed serotypami 19A i 3 – obecnie najczęstszymi przyczynami ciężkich zakażeń pneumokokowych.
Dlaczego serotypy 19A i 3 są tak niebezpieczne?
Serotyp 19A jest szczególnie groźny, ponieważ wykształcił wysoką oporność na antybiotyki, co sprawia, że jego leczenie jest bardzo trudne.
Serotyp 3 natomiast charakteryzuje się grubą otoczką polisacharydową, która utrudnia działanie układu odpornościowego, co zwiększa jego zdolność do wywoływania ciężkich zakażeń.
Konieczność zmiany szczepionki – co zaleca ekspert?
Z uwagi na rosnącą liczbę zakażeń spowodowanych przez serotypy 19A i 3, WHO już w 2019 roku zaleciło wprowadzenie do programów szczepień preparatu chroniącego przed tymi serotypami.
My znowu jesteśmy spóźnieni. Szczepionki bez 19A stosują pojedyncze kraje świata, a większość, w tym nasi sąsiedzi, a nawet kraj producenta szczepionki 10-walentnej, stosuje szczepionkę chroniącą przed 13 serotypami pneumokoków – zaznaczył prof. Kuchar.
Ekspert podkreślił, że Polska powinna jak najszybciej wprowadzić do programu szczepień szczepionkę 13-walentną, która obejmuje zarówno 19A, jak i 3, zapewniając tym samym skuteczniejszą ochronę dzieci przed najgroźniejszymi serotypami pneumokoków.
Czy zmiana szczepionki się opłaca?
Nie tylko aspekty zdrowotne przemawiają za zmianą szczepionki. Inwazyjna choroba pneumokokowa wiąże się bowiem z wysokimi kosztami leczenia – hospitalizacje, antybiotyki i długoterminowa rehabilitacja pacjentów generują ogromne wydatki dla systemu ochrony zdrowia.
Teraz jest najwyższy czas na zmiany – podkreślił ekspert.
Wprowadzenie skuteczniejszej szczepionki pozwoliłoby na:
- zmniejszenie liczby hospitalizacji,
- redukcję kosztów leczenia antybiotykami,
- zmniejszenie powikłań zdrowotnych u dzieci,
- większą ochronę osób starszych dzięki odporności zbiorowiskowej.
Źródło:
- PAP