Publiczny Zakład Opieki Zdrowotnej w Sokółce zakończył 2024 rok ze stratą przekraczającą 17 mln zł. Jak tłumaczy dyrekcja placówki, główną przyczyną nie jest niegospodarność, ale systemowe niedoszacowanie kontraktów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Pomimo rosnącej liczby świadczeń i inwestycji w infrastrukturę, placówka balansuje na granicy płynności finansowej.
Szpital zakończył rok z większą stratą niż planowano
Plan finansowy SP ZOZ w Sokółce na 2024 rok zakładał stratę w wysokości 7 mln zł. W rzeczywistości, po zamknięciu roku, deficyt wyniósł ponad 17 mln zł. Dopiero zawarte na przełomie lutego i marca porozumienie z NFZ pozwoliło zmniejszyć ten wynik do 12,9 mln zł. Jednak nadal nie zostały uregulowane nadwykonania ryczałtowe w wysokości 3,7 mln zł – bez nich realna strata powinna wynosić ok. 7 mln zł.
Łączne zadłużenie placówki na koniec lutego 2025 roku sięga 47 mln zł i obejmuje zarówno zobowiązania bieżące, jak i wymagalne.
85 mln zł planowanych przychodów – tylko 75 mln zł zrealizowanych
W 2024 roku szpital planował przychód na poziomie 85 mln zł, co oznaczało wzrost o 19% względem 2023 r. Ostatecznie zrealizowano przychody na poziomie 75 mln zł. Głównym źródłem dochodu pozostała sprzedaż usług w ramach działalności podstawowej. Warto zaznaczyć, że aż 6 z 15 poradni nie osiągnęło zakładanego pułapu 95% przychodów.
Wzrost kosztów wynagrodzeń pogłębia problem
W strukturze kosztów dominują wynagrodzenia – łącznie 67 mln zł, czyli o 8 mln zł więcej niż rok wcześniej. Jak wskazuje starosta sokólski Piotr Rećko, kontrakty NFZ nie pokrywają nawet kosztów płac personelu, który jest określony odgórnie przez fundusz.
Ryczałt przyznany przez NFZ dla szpitala w Sokółce wynosi 34 mln zł. Dla porównania, szpitale o podobnym potencjale w Grajewie czy Hajnówce otrzymują odpowiednio 46 i 54 mln zł. Co istotne – liczba łóżek oraz personelu w Sokółce jest większa.
„Robimy więcej, ale dług rośnie”
Z danych przedstawionych podczas sesji rady powiatu wynika, że specjalistyczne oddziały wypracowały wykonania na poziomie 78 mln zł. Dochodowe okazały się m.in. interna, ortopedia oraz SOR. Dyrektor szpitala, Anna Aniśkiewicz, podkreśla, że gdyby NFZ uregulował wszystkie nadwykonania, strata wyniosłaby 7,6 mln zł.
Pomimo tego, że robimy więcej, to robimy większy dług, bo kredytujemy NFZ – stwierdziła.
Nierówne finansowanie i niedoszacowane kontrakty
Władze powiatu i dyrekcja szpitala alarmują, że sytuacja finansowa wynika z rażących różnic w kontraktach. Dla przykładu kontrakt na rehabilitację w Sokółce opiewa na 1,4 mln zł – pięć razy mniej niż w mniejszym powiecie monieckim (6 mln zł).
Brak odpowiedniego finansowania zmusza placówkę do kredytowania bieżącej działalności i generowania odsetek, które tylko w 2024 roku sięgnęły 2 mln zł.
Szpital inwestuje w oszczędności i cyfryzację
Pomimo trudnej sytuacji, placówka prowadzi inwestycje mające na celu zmniejszenie kosztów. W 2024 roku rozpoczęto instalację pomp ciepła i fotowoltaiki – już pierwszy etap ma objąć 1/3 szpitala. Celem jest obniżenie comiesięcznych opłat za ciepło z 100 tys. zł do 60–70 tys. zł. Docelowo placówka planuje całkowite uniezależnienie się od dostawcy zewnętrznego.
Wprowadzono też pełną cyfryzację dokumentacji medycznej, co przynosi oszczędności rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie.
Dalsze negocjacje z NFZ i nadzieja na restrukturyzację
Władze powiatu liczą na program restrukturyzacji zapowiedziany przez Ministerstwo Zdrowia. Zakłada on m.in. umorzenie części zadłużenia oraz możliwość rozłożenia reszty na raty. Szpital zabiega także o zwiększenie ryczałtu o co najmniej 16 mln zł, aby zrównać się z finansowaniem porównywalnych placówek.
Źródło:
- isokolka.eu