Strona głównaZarządzanieList otwarty byłego prezesa NRL: czy samorząd lekarski zmierza w złym kierunku?

List otwarty byłego prezesa NRL: czy samorząd lekarski zmierza w złym kierunku?

Aktualizacja 22-01-2025 14:15

Udostępnij

Były prezes Naczelnej Rady Lekarskiej VI i VII kadencji (2010-2018), dr n. med. Maciej Hamankiewicz, zdecydował się na publikację listu otwartego skierowanego do rzecznika prasowego Naczelnej Izby Lekarskiej. W swoim stanowisku wyraził głęboką troskę o obecny stan samorządu lekarskiego, podkreślając, że działania i narracja obecnej kadencji mogą mieć negatywny wpływ na środowisko medyczne w Polsce. Krytycznie odniósł się do marginalizowania osiągnięć poprzednich kadencji oraz zarzucił brak realizacji zapowiadanych reform.

Historia sukcesów poprzednich kadencji

Dr Hamankiewicz, pełniąc funkcję prezesa NRL przez osiem lat, miał okazję obserwować i współtworzyć wiele kluczowych zmian. W liście przypomina o istotnych osiągnięciach swoich poprzedników i współpracowników, podkreślając ich znaczenie dla rozwoju samorządu lekarskiego.

Samorząd obecnie jest najsilniejszy?

Pisze Pan, że teraz samorząd jest najsilniejszy – na jakiej podstawie Pan tak sądzi, jakiego kryterium używa? Może chodzi o liczbę wygranych spraw w Trybunale Konstytucyjnym, Sądzie Najwyższym, Wojewódzkim? Nie zgadzam się, bo w poprzednich kadencjach udało się znacznie więcej. Bycie najsilniejszym według tego kryterium odrzucam.

– zauważa były prezes.

Reprezentacja międzynarodowa

Polski samorząd lekarski w latach poprzednich był jednym z kluczowych graczy na arenie międzynarodowej. W strukturach organizacji lekarskich wysokie funkcje piastowali m.in. Romuald Krajewski, czy Konstanty Radziwiłł. 

To właśnie w poprzednich kadencjach powstał wizerunek polskiego samorządu jako ważnego partnera. Teraz koledzy z zagranicy pytają – co się u was dzieje, dlaczego Polska nie uczestniczy w międzynarodowych rozmowach dotyczących ważnych spraw dla lekarzy?

– podkreśla dr Hamankiewicz.

Prestiż i wspólnota zawodowa

Były prezes zwraca uwagę, że wiele działań poprzednich kadencji miało na celu wzmocnienie prestiżu lekarzy oraz stworzenie poczucia wspólnoty. Dziś, jak zaznacza, odczucia środowiska są zgoła inne, co widać zarówno w dyżurkach lekarskich, jak i w opinii publicznej.



Krytyka działań obecnej kadencji NIL

Dr Hamankiewicz w swoim liście kwestionuje twierdzenia rzecznika NIL, który w podsumowaniu roku przedstawił obecne działania jako pasmo sukcesów. Były prezes zwraca uwagę na:

Marginalizowanie osiągnięć poprzedników

Zdaniem Hamankiewicza, obecna narracja umniejsza wkład wcześniejszych kadencji w rozwój samorządu. W liście pisze:

Z Pana pisma można wnioskować, a nawet to z niego wybija, że przed obecną kadencją nic dobrego w samorządzie się nie zdarzało, a obecna kadencja to pasmo niekończących się sukcesów. Skąd taki przekaz? Celowa manipulacja? A może – mimo że piastuje pan tak ważne stanowisko (!) – nie zapoznał się Pan z historią samorządu lekarskiego. Bo przecież znając jego historię, nie mógłby Pan, jako rzecznik prasowy Naczelnej Izby Lekarskiej, pominąć osiągnięć kolejnych prezesów: Chruściela, Madeja, Radziwiłła, Matyi i moich.

Podziały w samorządzie

W opinii byłego prezesa, obecna kadencja pogłębiła konflikty wewnętrzne w środowisku lekarskim. Wspomina o braku współpracy z izbami okręgowymi oraz o wyraźnym rozłamie wśród przedstawicieli samorządu. 

Brak realizacji kluczowych obietnic

Dr Hamankiewicz krytycznie odnosi się do braku postępu w kluczowych obszarach, takich jak wdrożenie systemu no-fault. 

Otóż o taki system walczył już samorząd w poprzednich latach – bardzo zabiegał o to Prezes Konstanty Radziwiłł, a w kolejnych kadencjach Prezes Romuald Krajewski. Mimo wyniesienia tego hasła na sztandary, jesteśmy dziś w tym samym miejscu.

– zauważa.

Media i wizerunek NIL

Zdaniem Hamankiewicza, samorząd lekarski stracił na swojej pozycji także w oczach opinii publicznej. Przypomina liczne publikacje w prasie branżowej i ogólnopolskiej, które opisywały problemy wewnętrzne NIL. W liście pada również krytyka w kierunku sposobu prowadzenia „Gazety Lekarskiej”, której wersja elektroniczna – zdaniem autora – nie spełnia współczesnych standardów.

Nie tak miała ona wyglądać, nie takie były plany poprzedników – miała być gazetą elektroniczną, a nie graficznym odwzorowaniem papieru, ale żeby ją stworzyć, potrzeba pracy, a nie propagandy.

– podsumowuje były prezes.

Jeszcze nigdy Samorząd Lekarski nie był tak podzielony

Powiedzmy sobie szczerze – jeszcze nigdy Samorząd Lekarski nie był tak podzielony, nie miał tak wątpliwego wpływu na bieżące wydarzenia i nie był tak źle obecny w mediach jako przedstawiciel środowiska lekarskiego.

– podkreśla w podsumowaniu, stosując parafrazę były prezes.

Pełne stanowisko dostępne jest: https://gazetalekarska.pl/list-otwarty-bylego-prezesa-nrl-do-rzecznika-nil/

Źródło:

  • Gazeta Lekarska
Redakcja Alert Medyczny
Redakcja Alert Medyczny
Alert Medyczny to źródło najświeższych informacji i fachowych analiz, stworzone z myślą o profesjonalistach działających w branży medycznej i farmaceutycznej.

Ważne tematy

Trzymaj rękę na pulsie. Zapisz się na newsletter.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Więcej aktualności