Dzieciństwo ma kluczowe znaczenie dla zdrowia w dorosłości – wynika z najnowszych badań naukowców z University of Toronto, opublikowanych w Child Maltreatment. Analiza danych 80 000 osób wykazała, że osoby doświadczające nadużyć fizycznych i seksualnych mają nawet dwukrotnie większe ryzyko choroby niedokrwiennej serca, zawału, zapalenia stawów, astmy oraz depresji. Co więcej, brak stabilnej relacji z dorosłym opiekunem – nawet u dzieci, które nie były ofiarami przemocy – również znacząco zwiększa ryzyko problemów zdrowotnych w dorosłym życiu. Badacze podkreślają, że pozytywne relacje z dorosłymi mogą mieć ochronne działanie, zmniejszając negatywne skutki wczesnych traum.
Wczesne traumy a zdrowie w dorosłości
Badacze przeanalizowali dane 80 000 osób z USA, porównując stan zdrowia osób, które w dzieciństwie doświadczyły nadużyć, z tymi, które dorastały w bezpiecznym środowisku. Wyniki są jednoznaczne – przemoc fizyczna i seksualna pozostawia trwały ślad w organizmie, prowadząc do zwiększonego ryzyka wielu poważnych chorób.
Ludzie zazwyczaj nie myślą o wpływie wczesnych trudności na stan zdrowia w późniejszym życiu – mówi główna autorka badania, Shannon Halls.
W porównaniu do osób, które nie doświadczyły złego traktowania, osoby po nadużyciach miały:
- dwukrotnie wyższe ryzyko choroby niedokrwiennej serca i zawału,
- zwiększone ryzyko astmy, zapalenia stawów oraz przewlekłej obturacyjnej choroby płuc,
- znacznie większe prawdopodobieństwo depresji i niepełnosprawności w dorosłości.
Czy każdy rodzaj nadużyć ma takie samo znaczenie?
Badania wykazały, że zarówno przemoc fizyczna, jak i seksualna mają istotny wpływ na zdrowie, jednak skala ryzyka różni się w zależności od rodzaju doświadczanej traumy.
- Osoby, które były ofiarami nadużyć seksualnych, miały od 55 do 90% większe ryzyko wystąpienia chorób przewlekłych.
- Osoby, które doświadczyły nadużyć fizycznych, ale nie seksualnych, były narażone na wzrost ryzyka o 20 do 50%.
Choć różnice są wyraźne, w obu przypadkach negatywny wpływ na zdrowie był znaczący.
Dlaczego wsparcie dorosłych ma kluczowe znaczenie?
Badacze postanowili sprawdzić, czy obecność wspierającego dorosłego w dzieciństwie może złagodzić skutki traumy. Wyniki wskazują, że dzieci, które miały w swoim otoczeniu opiekuńczego dorosłego, były mniej narażone na negatywne konsekwencje zdrowotne w dorosłym życiu.
Odkryliśmy, że kiedy dzieci doświadczające nadużyć miały w domu chroniącą je dorosłą osobę, negatywny wpływ trudnych przeżyć na ich zdrowie w dorosłym życiu był mniej dotkliwy – mówi współautorka badania, Andie MacNeil.
Co istotne, brak takiej relacji okazał się równie szkodliwy dla zdrowia, co doświadczenie przemocy. Dzieci bez wsparcia dorosłego miały bowiem od 20 do 40% większe ryzyko chorób fizycznych. Ryzyko depresji w ich przypadku było natomiast nawet dwukrotnie wyższe.
Wniosek z tego jest taki, że brak bezpiecznych i stabilnych relacji z dorosłymi może być równie szkodliwy dla zdrowia dzieci, jak doświadczanie nadużyć fizycznych – podkreśla Esme Fuller-Thomson, współautorka badania.
Konieczność dalszych badań i interwencji
Naukowcy wskazują, że konieczne są dalsze badania nad mechanizmami, które sprawiają, że trudne doświadczenia z dzieciństwa mają tak silny wpływ na zdrowie w dorosłości.
W przyszłych badaniach ważne będzie sprawdzenie, dlaczego niektórzy obecni w domu dorośli nie zapewniają dzieciom odpowiedniej ochrony, oraz omówienie potencjalnych interwencji zapobiegawczych – mówi Philip Baiden, jeden z autorów analizy.
Eksperci podkreślają, że wyniki badania powinny posłużyć do stworzenia skutecznych programów wsparcia dla dzieci i rodzin zagrożonych przemocą.
Nasze badania pokazują, jak ważne są pozytywne relacje między dziećmi i dorosłymi w ich życiu. Mamy nadzieję, że te wyniki przyczynią się do lepszego zrozumienia problemu i stworzenia skutecznych programów dla dzieci doświadczających trudności w domu – podsumowuje prof. Halls.
Źródło:
- PAP