W ostatnich dniach w Polsce odnotowano dwa przypadki zakażenia przecinkowcami cholery. Choć początkowo pojawiły się doniesienia medialne sugerujące możliwe zagrożenie cholerą, Główny Inspektor Sanitarny oraz Konsultant Krajowy w dziedzinie chorób zakaźnych w komunikacie z 25 lipca jednoznacznie wykluczyli epidemiologiczne ryzyko. Oba przypadki dotyczą wibriozy – zakażenia wywołanego przez przecinkowce niewytwarzające toksyny cholerycznej.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie zakażenia przecinkowcami wykryto w Polsce latem 2025 roku.
- Czym różni się wibrioza od cholery i jakie daje objawy.
- Jakie działania prewencyjne wdrożyły służby sanitarne.
- Dlaczego obecne przypadki nie stanowią zagrożenia epidemicznego.
- Co wykazały badania laboratoryjne i jakie są najnowsze ustalenia z 31 lipca.
Zakażenie przecinkowcem w województwie zachodniopomorskim
Pierwszy przypadek, szeroko komentowany w mediach, dotyczył starszej osoby z woj. zachodniopomorskiego. Jak poinformował GIS, w toku przeprowadzonych badań wykluczono cholerę. U pacjentki stwierdzono zakażenie przecinkowcem niewytwarzającym toksyny, czyli tzw. wibriozę. U żadnej z osób objętych kwarantanną i nadzorem epidemiologicznym nie doszło do rozwinięcia objawów, pozwoliło to zakończyć działania sanitarne.
Drugi przypadek – Lubelszczyzna i kwarantanna
Drugi przypadek miał miejsce na terenie województwa lubelskiego. U pacjenta stwierdzono łagodny przebieg kliniczny, zgodny z obrazem wibriozy. Do czasu zakończenia szczegółowych badań mikrobiologicznych, osoby z najbliższego kontaktu objęto pięciodniową kwarantanną domową. Na tym etapie również nie ma podstaw do obaw o rozprzestrzenianie się zakażenia.
Komunikat z 31 lipca 2025
Jak poinformowano w komunikacie z 31 lipca, oba przypadki wykrycia materiału genetycznego przecinkowca cholery (Vibrio cholerae) w Polsce nie były zakażeniami toksynotwórczymi. Badania laboratoryjne przeprowadzone w Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – Państwowym Instytucie Badawczym (NIZP-PZH PIB) jednoznacznie wykluczyły wystąpienie cholery.
U żadnej z osób z otoczenia zakażonych nie zaobserwowano objawów chorobowych, a źródło bakterii nie zostało potwierdzone w próbkach wody środowiskowej. W związku z tym służby sanitarne zakończyły zarówno dochodzenie epidemiologiczne, jak i postępowania nadzorcze.
Czym jest wibrioza i jak się nią można zarazić?
Wibrioza to zakażenie przewodu pokarmowego wywołane przez przecinkowce niewytwarzające toksyny cholerycznej. Choroba może przebiegać z objawami takimi jak bóle brzucha, wymioty, biegunka, gorączka i ogólne osłabienie. Do zakażenia dochodzi drogą pokarmową – najczęściej przez spożycie skażonej wody lub żywności. Okres wylęgania wibriozy wynosi od 3 do 5 dni.
Sezonowość przecinkowców w Polsce
Nietoksynotwórcze przecinkowce choleryczne są obecne w polskich zbiornikach wodnych, szczególnie latem. Warunki środowiskowe sprzyjające namnażaniu się bakterii – wyższa temperatura wody i intensywne użytkowanie kąpielisk – mogą prowadzić do incydentalnych zakażeń. Zjawisko to obserwowane jest w Polsce od wielu lat.
Brak zagrożenia dla zdrowia publicznego
Władze sanitarne podkreślają, że obecnie nie ma podstaw do wprowadzania dodatkowych środków ostrożności. Zakażenia mają charakter jednostkowy i nie stanowią zagrożenia epidemicznego.
Główne wnioski
- W Polsce potwierdzono dwa przypadki wibriozy wywołanej przecinkowcami niewytwarzającymi toksyny cholerycznej – jeden w woj. zachodniopomorskim, drugi w lubelskim.
- Nie potwierdzono przypadków cholery, a zakażenia miały łagodny przebieg i nie wywołały wtórnych zachorowań wśród osób z kontaktu.
- GIS i Konsultant Krajowy wykluczyli ryzyko epidemiczne, a działania sanitarne zakończono lub ograniczono do prewencyjnej kwarantanny.
- Wibrioza może występować sezonowo w Polsce w wyniku kontaktu ze skażoną wodą – zwłaszcza latem, w zbiornikach sprzyjających namnażaniu przecinkowców.
- Badania NIZP-PZH PIB z 31 lipca wykluczyły obecność toksynotwórczych szczepów przecinkowca cholery, potwierdzając łagodną postać zakażenia.
- U żadnej z osób z kontaktu nie wystąpiły objawy, a źródło zakażenia nie zostało wykryte w próbkach środowiskowych.
- Zakończono postępowania sanitarne i epidemiologiczne, a GIS i konsultant krajowy podkreślili brak ryzyka epidemicznego.
Źródło:
- GIS

