Przedstawicielki higienistek stomatologicznych nie wejdą w skład Rady ds. Rozwoju Stomatologii – taką decyzję podjęli członkowie organu doradczego działającego przy Ministerstwie Zdrowia. Pomimo oficjalnego wniosku złożonego przez Ogólnopolski Związek Zawodowy Higienistek Stomatologicznych, ich postulaty nie znalazły poparcia. Jak argumentują członkowie Rady, decyzja ta wynika z zakresu kompetencji zawodowych w branży stomatologicznej.
Rada ds. Rozwoju Stomatologii – jakie pełni funkcje?
Rada ds. Rozwoju Stomatologii, powołana w 2022 r., ma na celu analizowanie i wyznaczanie kierunków rozwoju polskiej stomatologii, a także opiniowanie kwestii związanych z kształceniem lekarzy dentystów i wyceną świadczeń stomatologicznych. W jej skład wchodzą m.in. konsultanci krajowi w różnych dziedzinach stomatologii, przedstawiciele Naczelnej Izby Lekarskiej, NFZ, AOTMiT oraz Ministerstwa Zdrowia.
Brak poparcia dla wniosku higienistek – stanowisko środowiska lekarskiego
Pomysł dołączenia przedstawicielki higienistek do Rady spotkał się z jednoznaczną odmową. Zdaniem dr. n. med. Dariusza Paluszka, przewodniczącego Komisji ds. Lekarzy Dentystów OIL w Warszawie, decyzja wynika z podziału kompetencji w branży.
Higienistki stomatologiczne mają swoje ważne miejsce w systemie opieki zdrowotnej, ale nie wolno zapominać, że są one zawodem pomocniczym dla stomatologów – podkreśla dr Paluszek.
Ekspert zwraca uwagę, że w wielu krajach higienistki mają różne kompetencje w zależności od systemu opieki zdrowotnej.
Proszę jednak pamiętać, że w Wielkiej Brytanii dramatycznie brakuje dentystów i pewne ich zadania trzeba było przesunąć na higienistki, aby zapewnić pacjentom choć podstawową opiekę. W Polsce takiego problemu nie mamy – zaznacza.
Problem z jednolitym kształceniem higienistek
Wśród argumentów przemawiających przeciwko dołączeniu higienistek do Rady pojawił się także temat poziomu edukacji w tym zawodzie.
To jest obecnie największy problem higienistek stomatologicznych w Polsce – brak jednolitego systemu kształcenia. Oczywiście są higienistki po studiach, z tytułem magistra, wysoko wykwalifikowane, ale nie zapominajmy, że wiele przedstawicielek tego zawodu kończy w trybie weekendowym szkoły o – nie bójmy się tego powiedzieć – bardzo niskim poziomie kształcenia – wyjaśnia dr Paluszek.
Środowisko lekarzy dentystów podkreśla, że zanim higienistki zaczną walczyć o większy wpływ na kształtowanie polityki zdrowotnej, powinny dążyć do ujednolicenia standardów kształcenia.
Praca pod nadzorem lekarza – kwestia bezpieczeństwa
Dyskusja na temat roli higienistek w systemie ochrony zdrowia od lat budzi kontrowersje. Stomatolodzy opowiadają się za koniecznością pracy higienistek pod nadzorem lekarzy dentystów, co nie podoba się przedstawicielkom tego zawodu.
Chodzi o to, aby „nadzór lekarza” dotyczył również bezpieczeństwa pracy. Uruchomienie gabinetu stomatologicznego, w którym pracuje higienistka pod kontrolą lekarza, jest obwarowane licznymi przepisami i wymaganiami, które jednak dają pacjentom gwarancję bezpieczeństwa – mówi dr Paluszek.
Wskazuje przy tym na problem tzw. gabinetów higieny, które działają bez kontroli sanitarnej.
W ostatnim czasie do izb lekarskich wpływa coraz więcej skarg na tzw. gabinety higieny, które funkcjonują pokątnie przy salonach kosmetycznych, fryzjerskich i innych tego typu miejscach. Bez żadnej kontroli sanepidowskiej czy procedur bezpieczeństwa, dotyczących np. sterylizacji i dezynfekcji, są tam wykonywane zabiegi higienizacji albo wybielania, które kończą się np. poważnymi podrażnieniami przyzębia – ostrzega ekspert.
Lekarze dentyści zwracają także uwagę na kwestie formalno-prawne.
Warto też pamiętać, że pracujące samodzielnie higienistki nie mają np. obowiązku posiadania ubezpieczenia, więc za wszelkie roszczenia pacjentów odpowiadają własnym majątkiem – podkreśla dr Paluszek.
Źródło:
- dentonet.pl