Zbyt długi czas spędzany w pozycji siedzącej może być znacznie groźniejszy, niż dotąd sądzono – zwłaszcza u osób po przebytym zawale serca. Najnowsze badanie opublikowane na łamach Circulation: Cardiovascular Quality and Outcomes, czasopisma Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego, dostarcza mocnych dowodów na to, że siedzący tryb życia zwiększa ryzyko wystąpienia powikłań sercowo-naczyniowych lub zgonu w ciągu roku od wypisu ze szpitala.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak siedzący tryb życia wpływa na ryzyko zgonu i kolejnych zdarzeń sercowych po zawale.
- Ile czasu w pozycji siedzącej stanowi realne zagrożenie dla zdrowia układu krążenia.
- Jakie formy aktywności fizycznej – nawet te o niskiej intensywności – mogą obniżyć ryzyko.
- Dlaczego sen również ma znaczenie w regeneracji i profilaktyce po zawale serca.
Dłuższe siedzenie, większe ryzyko
Badacze zaobserwowali, że osoby, które po leczeniu objawów zawału serca spędzały średnio ponad 14 godzin dziennie w pozycji siedzącej, były znacznie bardziej narażone na kolejne incydenty sercowe lub śmierć niż osoby bardziej aktywne. Do oceny poziomu aktywności użyto akcelerometrów nadgarstkowych, które przez 30 dni po wypisie śledziły codzienną aktywność pacjentów.
Obecne wytyczne dotyczące leczenia po zdarzeniu kardiologicznym koncentrują się głównie na zachęcaniu pacjentów do regularnych ćwiczeń — powiedział dr Keith Diaz, profesor nadzwyczajny medycyny behawioralnej w Columbia University Medical Center. W naszym badaniu zbadaliśmy, czy sam czas spędzony w pozycji siedzącej może przyczyniać się do ryzyka sercowo-naczyniowego.
Ruch i sen zamiast siedzenia
Wyniki badania są jednoznaczne. Uczestnicy z najniższym poziomem aktywności fizycznej mieli aż 2,58 razy wyższe ryzyko kolejnego incydentu sercowego lub śmierci niż ci najbardziej aktywni. Co więcej:
- Zastąpienie 30 minut siedzenia aktywnością o umiarkowanej lub dużej intensywności zmniejszało ryzyko o 61%,
- Ta sama zamiana na aktywność o niskiej intensywności – np. spokojny spacer – obniżała ryzyko o 50%,
- Nawet zamiana 30 minut siedzenia na sen zmniejszała ryzyko o 14%.
Byliśmy zaskoczeni, że zastąpienie siedzącego trybu życia snem również obniżyło ryzyko. Sen to zachowanie regeneracyjne, które pomaga ciału i umysłowi się zregenerować – podkreślał dr Diaz.
Jak wyglądała aktywność uczestników badania?
Badanie objęło 609 pacjentów w wieku od 21 do 96 lat, którzy zostali przyjęci na oddział ratunkowy z bólem w klatce piersiowej lub objawami zawału serca. Po wypisie pacjenci nosili przez miesiąc akcelerometry śledzące ich aktywność. Średni czas noszenia urządzenia wynosił 30 dni.
Uczestnicy najbardziej aktywni fizycznie:
- 143,8 minut lekkiej aktywności fizycznej dziennie,
- 25 minut umiarkowanej lub intensywnej aktywności fizycznej,
- 11,7 godziny w pozycji siedzącej,
- 8,4 godziny snu.
Uczestnicy najmniej aktywni fizycznie:
- 82,2 minut lekkiej aktywności fizycznej dziennie,
- 2,7 minuty umiarkowanej lub intensywnej aktywności,
- 15,6 godziny w pozycji siedzącej,
- 6,6 godziny snu.
Eksperci: „Rób cokolwiek innego, niż siedzenie”
Dr Bethany Barone Gibbs, profesor epidemiologii z West Virginia University, wskazuje:
Wyniki sugerują, że siedzenie mniej i robienie czegokolwiek innego – takiego jak spacer, gotowanie, zabawa z psem lub praca w ogrodzie – pomoże ci zachować zdrowie.
Zauważa też, że działania profilaktyczne po zawale nie muszą oznaczać intensywnych treningów. Korzyści zdrowotne może przynieść każda forma aktywności – także o niskiej intensywności – pod warunkiem, że zastępuje bezczynność.
Aktywność fizyczna i sen – fundament zdrowego serca
Zarówno ruch, jak i sen są kluczowymi elementami listy Life’s Essential 8 – zestawu zaleceń Amerykańskiego Towarzystwa Kardiologicznego. Badanie podkreśla, że sen nie tylko wspiera regenerację, ale także jest istotnym czynnikiem zmniejszającym ryzyko chorób układu krążenia.
Ograniczenia badania
Autorzy zaznaczają jednak kilka ograniczeń. Po pierwsze, definicja „siedzącego trybu życia” opierała się wyłącznie na niskiej intensywności ruchu, co może prowadzić do przeszacowania czasu siedzenia. Po drugie, nie uwzględniono czynników społecznych i środowiskowych uczestników, jak dochód czy miejsce zamieszkania. Ponadto brak danych na temat tego, czy pacjenci zostali skierowani do rehabilitacji kardiologicznej lub innej formy opieki po wypisie ze szpitala.
Wnioski dla praktyki klinicznej
Badanie niesie istotne implikacje dla opieki nad pacjentami po zawale. Może przyczynić się do aktualizacji zaleceń, by uwzględniać nie tylko zalecaną aktywność fizyczną, ale też czas spędzany w bezruchu jako niezależny czynnik ryzyka.
Badanie to dostarcza dalszych dowodów na słuszność strategii 'mniej siedź, więcej się ruszaj – podsumowuje dr Gibbs.
👉 Wyniki oraz opis badań znajdziesz pod TYM LINKIEM
Główne wnioski
- Osoby siedzące ponad 14 godzin dziennie po zawale mają 2,58 razy wyższe ryzyko kolejnego incydentu sercowego lub zgonu w ciągu roku.
- Zamiana 30 minut siedzenia na aktywność fizyczną o umiarkowanej lub dużej intensywności zmniejsza ryzyko aż o 61%, a nawet aktywność niskiej intensywności obniża je o 50%.
- Sen także działa ochronnie – zastąpienie 30 minut siedzenia snem zmniejsza ryzyko o 14%, co potwierdza znaczenie regeneracji w rekonwalescencji po zawale.
- Każda forma ruchu jest lepsza niż bezruch – spacer, ogrodnictwo, zabawa z psem czy gotowanie mogą mieć znaczący wpływ na zdrowie serca.
Źródło:
- American Heart Association