Czy nocne zgrzytanie zębami może mieć wpływ na zdrowie serca? Badania naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wskazują na niepokojące powiązania między bruksizmem sennym, a ryzykiem chorób sercowo-naczyniowych. Okazuje się, że osoby cierpiące na to zaburzenie mają krótszą fazę snu głębokiego, a przewlekły stan zapalny i stres oksydacyjny mogą przyczyniać się do rozwoju nadciśnienia i miażdżycy.
Bruksizm nocny – więcej niż problem stomatologiczny
Zgrzytanie zębami podczas snu, znane jako bruksizm senny, przez długi czas było traktowane wyłącznie jako schorzenie stomatologiczne. Badania naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu pokazują jednak, że jego wpływ na organizm może być znacznie poważniejszy. Bruksizm nie tylko uszkadza uzębienie, ale może również zwiększać ryzyko chorób sercowo-naczyniowych.
Jak wskazują wyniki badań, nocne zgrzytanie zębami może prowadzić do przewlekłego stanu zapalnego i stresu oksydacyjnego, które są kluczowymi czynnikami rozwoju miażdżycy, nadciśnienia tętniczego oraz innych schorzeń kardiologicznych.
Bruksizm a ryzyko sercowo-naczyniowe
Badania prowadzone przez naukowców z Katedry i Kliniki Diabetologii, Nadciśnienia Tętniczego i Chorób Wewnętrznych oraz Katedry i Zakładu Stomatologii Doświadczalnej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu wykazały, że u pacjentów z bruksizmem obserwuje się istotne skrócenie fazy snu głębokiego (non-REM 3). To właśnie ta faza jest kluczowa dla regeneracji organizmu, a jej niedobór może prowadzić do szeregu poważnych konsekwencji zdrowotnych.
Pojawiły się nowe przesłanki, sugerujące, że bruksizm senny może być związany z ogólnoustrojowym stanem zapalnym i stresem oksydacyjnym, które leżą u podłoża większości chorób internistycznych, w tym rozwoju nadciśnienia tętniczego, procesu miażdżycotwórczego, a więc ryzyka wystąpienia niekorzystnych zdarzeń sercowo-naczyniowych – podkreśla lek. Michał Fułek z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu.
Wpływ bruksizmu na sen i układ nerwowy
Bruksizm, obok obturacyjnego bezdechu sennego, jest jednym z najczęstszych zaburzeń snu. Jego wpływ na organizm wykracza daleko poza układ stomatologiczny. Naukowcy zwracają uwagę na:
- Skrócenie fazy snu głębokiego – co oznacza gorszą regenerację organizmu i większe zmęczenie w ciągu dnia,
- Zaburzenia w proporcjach snu wolnofalowego do snu płytkiego (N1 i N2),
- Stres oksydacyjny i przewlekły stan zapalny – mogące zwiększać ryzyko chorób internistycznych,
- Negatywny wpływ na psychikę – przewlekły bruksizm połączony z zaburzeniami snu pogarsza jakość życia i może przyczyniać się do problemów psychiatrycznych.
Nasze badania, jako pierwsze oparte na pełnej analizie polisomnograficznej, wykazały nie tylko wyraźny związek między stresem oksydacyjnym, a nasileniem bruksizmu sennego, ale również istotne skrócenie fazy snu głębokiego non-REM 3 u pacjentów z tym zaburzeniem – podkreśla lek. Michał Fułek, który realizuje doktorat na temat wpływu bruksizmu na zdrowie w ramach Szkoły Doktorskiej UMW.
Jak diagnozować bruksizm?
Wielu pacjentów nie zdaje sobie sprawy, że cierpi na bruksizm senny. Zgrzytanie zębami często wykrywane jest bowiem przypadkowo przez stomatologów lub partnerów osób chorych. Dokładną diagnozę można postawić za pomocą badania polisomnograficznego, które rejestruje ruchy oddechowe, aktywność mięśni, fal mózgowych oraz inne parametry fizjologiczne podczas snu.
Niestety, dostęp do pracowni polisomnograficznych w Polsce jest wciąż ograniczony, co sprawia, że wiele przypadków bruksizmu pozostaje niezdiagnozowanych.
Czy bruksizm można leczyć?
Leczenie bruksizmu wymaga kompleksowego podejścia i zależy od jego przyczyny. Najczęściej stosowane metody to:
- Szyny relaksacyjne – chronią zęby przed ścieraniem,
- Terapia behawioralna i relaksacyjna – redukcja stresu może znacząco zmniejszyć nasilenie objawów,
- Fizjoterapia i ćwiczenia rozluźniające mięśnie szczęki,
- Farmakoterapia – w niektórych przypadkach stosuje się środki zmniejszające napięcie mięśniowe,
- Leczenie zaburzeń snu – jeśli bruksizm współwystępuje z obturacyjnym bezdechem sennym, konieczne jest leczenie obu schorzeń.
Bruksizm a choroby serca – co dalej?
Wrocławscy naukowcy zwracają uwagę na konieczność dalszych badań nad wpływem bruksizmu na zdrowie sercowo-naczyniowe.
W swoich badaniach koncentruję się na związku bruksizmu ze stresem oksydacyjnym i stanem zapalnym w kontekście chorób sercowo-naczyniowych. Czy bruksizm, podobnie jak obturacyjny bezdech senny, jest czynnikiem ryzyka wystąpienia m.in. udaru i zawału serca? – wyjaśnia lek. Michał Fułek.
Bruksizm senny to więcej niż problem stomatologiczny może wpływać bowiem na cały organizm, zwiększając ryzyko chorób serca i układu krążenia. Skrócenie fazy snu głębokiego, przewlekły stan zapalny i stres oksydacyjny to czynniki, które mogą przyczyniać się do rozwoju nadciśnienia i miażdżycy.
Źródło:
- Uniwersytet Medyczny we Wrocławiu
