Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo w związku ze zdarzeniami, do których doszło 16 kwietnia 2025 roku w Powiatowym Zespole Szpitali. Sprawa dotyczy m.in. pozbawienia wolności, naruszenia nietykalności cielesnej oraz znieważenia lekarki pełniącej obowiązki służbowe. Śledztwo jest odpowiedzią na głośne wydarzenia, które wywołały burzliwą reakcję środowisk medycznych i politycznych.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie dokładnie zarzuty zostały postawione po incydencie w szpitalu w Oleśnicy
- Dlaczego Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo i w jakich kierunkach je prowadzi
- Jak zareagowały środowiska medyczne, w tym Naczelna Rada Lekarska
Prokuratura prowadzi postępowanie w pięciu sprawach
Zgodnie z komunikatem z 17 kwietnia 2025 roku, Prokurator Rejonowy w Oleśnicy podjął decyzję o wszczęciu śledztwa w związku ze zdarzeniami z dnia poprzedniego w Powiatowym Zespole Szpitali.
Postępowanie prowadzone jest w pięciu kierunkach:
- Pozbawienie wolności – uniemożliwienie lekarce ginekolog Gizeli J. opuszczenia gabinetu i wykonywania obowiązków zawodowych (art. 189 § 1 k.k.).
- Naruszenie nietykalności cielesnej – popychanie lekarki w czasie wykonywania obowiązków zawodowych (art. 222 § 1 k.k.).
- Znieważenie słowne – kierowanie w stronę lekarki obelżywych wyrażeń (art. 226 § 1 k.k.).
- Pomówienie – formułowanie zarzutów mogących prowadzić do utraty zaufania społecznego potrzebnego w zawodzie lekarza (art. 212 § 1 k.k.).
- Narażenie pacjentek na niebezpieczeństwo – utrudnienie lekarce sprawowania opieki medycznej nad pacjentkami hospitalizowanymi na oddziale (art. 160 § 1 k.k.).
Co wydarzyło się w szpitalu w Oleśnicy?
16 kwietnia 2025 roku około trzydziestoosobowa grupa – wśród której znajdowali się poseł Roman Fritz i europoseł Grzegorz Braun – wkroczyła na teren czynnej placówki medycznej w Oleśnicy.
Celem działań było „obywatelskie zatrzymanie” dr Gizeli Jagielskiej – specjalistki wykonującej zabiegi przerywania ciąży zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem. Uczestnicy blokowali przejścia, zastraszali personel i – jak wynika z relacji – doprowadzili do sytuacji, w której lekarka została pozbawiona możliwości opuszczenia gabinetu oraz wykonywania pracy.
Stanowcza reakcja samorządu lekarskiego
Na wydarzenia natychmiast zareagowało Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej, publikując Apel nr 3/25/P-IX. W dokumencie wezwano organy państwa do jednoznacznej reakcji i podkreślono, że wtargnięcie do szpitala to zagrożenie życia i zdrowia pacjentów, a także rażące naruszenie etyki zawodowej i prawa.
Zachowania takie są przekroczeniem wszelkich granic prawnych, moralnych i etycznych – zaznaczono w komunikacie, apelując do Ministra Sprawiedliwości oraz Marszałka Sejmu o zdecydowane działania.
Podkreślono także, że szpital musi pozostać bezpieczną przestrzenią zarówno dla pacjentów, jak i personelu medycznego.
Głos z Senatu i zawiadomienie do prokuratury
Do sprawy odniosła się również wicemarszałek Senatu Magdalena Biejat, kandydatka na Prezydenta RP, która poinformowała o złożeniu zawiadomienia do prokuratury. W swoim oświadczeniu zaznaczyła:
Zastraszanie lekarzy i personelu, zagrażanie życiu i zdrowiu pacjentek i ich dzieci jest niedopuszczalne!
Główne wnioski
- Prokuratura Rejonowa w Oleśnicy wszczęła śledztwo dotyczące wydarzeń z 16 kwietnia 2025 r., obejmujące m.in. pozbawienie wolności, naruszenie nietykalności oraz narażenie pacjentek na niebezpieczeństwo.
- Do incydentu doszło podczas próby „obywatelskiego zatrzymania” lekarki przez grupę około 30 osób, w tym posłów Grzegorza Brauna i Romana Fritza.
- Naczelna Rada Lekarska wydała apel wzywający do stanowczej reakcji państwa i podkreślający konieczność zapewnienia bezpieczeństwa lekarzom i pacjentom.
- Wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat złożyła zawiadomienie do prokuratury, nazywając incydent „napaścią” i wzywając do pociągnięcia sprawców do odpowiedzialności karnej.
Źródło:
- Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu