Bezpieczeństwo lekowe Europy stało się priorytetem polityki zdrowotnej. Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, pod presją wydarzeń takich jak pandemia COVID-19 czy wojna w Ukrainie, podejmuje ona działania mające na celu zmniejszenie zależności od azjatyckich dostawców substancji czynnych (API) i leków.
Polska Krajowa Lista Leków Krytycznych – krok w stronę niezależności
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej” i jak podawaliśmy w naszym serwisie, Minister Zdrowia ogłosił pierwszą w Polsce Krajową Listę Leków Krytycznych, która obejmuje 301 substancji czynnych. Lista ta ma być sukcesywnie aktualizowana, by uwzględniać unijny wykaz leków krytycznych.
Dokument ten jest odpowiedzią na alarmujące dane – aż 80% API wykorzystywanych w Europie oraz 40% leków gotowych pochodzi z Chin i Indii. Ministerstwo planuje stworzenie systemu zachęt finansowych dla krajowych producentów leków krytycznych, co ma zwiększyć bezpieczeństwo lekowe kraju.
Zamiast utworzenia dedykowanego programu wsparcia dla sektora farmaceutycznego i producentów API ze środków krajowych lub UE na zabezpieczenie kraju w te substancje, pofragmentowano wsparcie pomiędzy różne instytucje, co nie zagwarantowało całościowego, przemyślanego rozwiązania
– podkreśla w „Rzeczpospolitej” Marta Winiarska, prezes BioInMed.
Biotechnologia jako fundament bezpieczeństwa lekowego
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, eksperci apelują, aby spojrzeć na bezpieczeństwo lekowe w perspektywie długoterminowej. Chodzi nie tylko o zabezpieczenie dostaw w czasie kryzysu, ale także o rozwój nowych terapii, szczepionek i leków w walce z lekoopornością.
Branża biotechnologiczna może odegrać kluczową rolę w zapewnieniu innowacyjnych rozwiązań medycznych, zaznaczała Winiarska w „Rzeczpospolitej”. Tymczasem polski system wsparcia dla sektora biotechnologicznego pozostaje niewydolny, a środki są rozdzielane zbyt fragmentarycznie.
Polfa Tarchomin – lider w produkcji leków krytycznych
Jednym z kluczowych graczy w polskim sektorze farmaceutycznym jest Polfa Tarchomin. Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, firma ta dostarcza aż 10% leków krytycznych w unijnym wykazie.
Nasza strategia zakłada 2,6-krotny wzrost sprzedaży oraz ponad sześciokrotne zwiększenie eksportu
– mówi w „Rzeczpospolitej” Maksymilian Świniarski, prezes Polfy. Firma realizuje ambitne inwestycje, w tym budowę Centrum Rozwoju i Produkcji Leków Wysokoaktywnych i Onkologicznych, które ma być jednym z najbardziej nowoczesnych zakładów w Europie Środkowo-Wschodniej.
Produkcja API – czy wróci jeszcze do Europy?
Jak wynika z publikacji w „Rzeczpospolitej”, Agencja Badań Medycznych (ABM) intensywnie wspiera działania związane z produkcją leków generycznych i biopodobnych w Polsce. Tzw. reshoring, czyli przeniesienie produkcji API do Europy, to niezwykle ważny krok w kierunku uniezależnienia się od azjatyckich dostawców.
(…) działania te mogą okazać się kluczowe dla wzmocnienia bezpieczeństwa lekowego i rozwoju sektora farmaceutycznego w tym obszarze
– podkreślają przedstawiciele ABM w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Jednak wsparcie dla budowy nowych linii produkcyjnych wymaga dalszych inwestycji i zachęt rządowych.
Jak czytamy w „Rzeczpospolitej”, Polska stoi przed wyzwaniem odbudowy zdolności produkcyjnych sektora farmaceutycznego. Kluczowe działania obejmują wzmocnienie sektora biotechnologicznego, rozwój produkcji API w Europie oraz wspieranie lokalnych producentów leków krytycznych. Długoterminowa strategia oraz kompleksowe wsparcie mogą zapewnić Polsce i Europie większą niezależność lekową w przyszłości.
Źródło:
- rp.pl