Strona głównaZawody medyczneCoraz mniej praktyk na NFZ: niskie wyceny, biurokracja i koszty

Coraz mniej praktyk na NFZ: niskie wyceny, biurokracja i koszty

Aktualizacja 22-01-2025 11:30

Udostępnij

W Polsce system opieki zdrowotnej oparty na finansowaniu świadczeń przez Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) przechodzi trudny okres. Coraz mniej lekarzy i dentystów decyduje się na praktykowanie w ramach NFZ, a trend ten wydaje się przyspieszać. Przyczynami tego zjawiska są niskie wyceny usług, nadmierna biurokracja oraz rosnące koszty prowadzenia działalności. Jakie są konsekwencje tego procesu i co można zrobić, aby zahamować odpływ medyków z publicznego systemu?

Malejąca liczba praktyk na NFZ: dane i trendy

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że liczba praktyk lekarskich i stomatologicznych współpracujących z NFZ systematycznie spada. Na koniec 2023 roku działalność w ramach NFZ prowadziło 26,6 tys. podmiotów ambulatoryjnej opieki zdrowotnej. Wśród nich znalazło się 23,5 tys. przychodni oraz 3,2 tys. praktyk lekarskich i stomatologicznych. W porównaniu z rokiem poprzednim liczba praktyk zmniejszyła się o 200 (spadek o 9,2 proc.), podczas gdy liczba przychodni wzrosła o 859.

Największe spadki odnotowano w stomatologii – w ciągu sześciu lat z rynku publicznego wycofała się jedna trzecia praktyk dentystycznych. 

Praktyki nie tyle zamykają się, co wycofują z rynku publicznego 

– komentuje Paweł Barucha, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej.

Dlaczego lekarze odchodzą z rynku publicznego?

Lekarze i dentyści wskazują, że obecne wyceny świadczeń oferowane przez NFZ nie pokrywają kosztów ich działalności. Jak zauważa Paweł Barucha:

Kiedy wydatki Funduszu na stomatologię zaczęły osiągać 3 proc., udało się trend nieco zatrzymać. Obecnie znowu wydajemy na nią zaledwie 2 proc. ogółu nakładów na świadczenia, a to jest dalece niewystarczające. Dlatego ludzie rezygnują.

Biurokracja i koszty administracyjne

Kolejnym istotnym problemem jest rozbudowana biurokracja i skomplikowane systemy rozliczeń. Lekarze muszą zatrudniać dodatkowy personel administracyjny, co generuje koszty, których NFZ nie uwzględnia w swoich wycenach.

Z jednej strony NFZ nakłada na lekarzy bardzo dużo papierkowej roboty. Jesteśmy narażeni na kary, z drugiej – świadczenia są za niskie

– podkreśla Barucha.

Praktyki lekarskie i stomatologiczne – różnice między miastami a wsią

Większość praktyk działających w ramach NFZ funkcjonuje w miastach – w 2023 roku aż 92,3 proc. praktyk lekarskich i 69,6 proc. praktyk stomatologicznych miało tam swoją siedzibę. Na wsiach liczba praktyk jest znacznie mniejsza, co dodatkowo utrudnia dostęp do świadczeń zdrowotnych w mniej zurbanizowanych regionach.

Specjalizacje najbardziej zagrożone odpływem lekarzy

Jednym z najbardziej dotkniętych sektorów, jeśli chodzi o odpływ medyków z rynku publicznego jest stomatologia. W ciągu ostatnich sześciu lat liczba praktyk dentystycznych na kontrakcie z NFZ spadła o jedną trzecią. Paweł Barucha, wiceprezes Naczelnej Rady Lekarskiej, wskazuje, że nakłady na stomatologię są zbyt niskie, aby przyciągnąć nowych specjalistów.

Aby przetrwać, potrzebujemy nakładów na poziomie ok. 4 proc. wydatków Funduszu na opiekę zdrowotną

– podkreśla.

Deficyt specjalistów w wąskich dziedzinach

Niepokojące jest również wycofywanie się lekarzy z takich specjalizacji jak endokrynologia czy patomorfologia. Dr Jerzy Gryglewicz z Instytutu Zarządzania w Ochronie Zdrowia Uczelni Łazarskiego wskazuje, że średni wiek lekarza w Polsce wynosi 51 lat, a w niektórych specjalizacjach, jak patomorfologia, nawet ponad 55 lat.

Wraz z przechodzeniem lekarzy na emeryturę należy spodziewać się dalszego zmniejszania liczby praktyk w tych dziedzinach

– zauważa Gryglewicz.

Rozwiązania: jak zatrzymać lekarzy w systemie publicznym?

Eksperci są zgodni, że ważnym krokiem jest zwiększenie nakładów na opiekę zdrowotną finansowaną przez NFZ. Szczególną uwagę należy zwrócić na stomatologię, gdzie udział wydatków z publicznych środków wynosi obecnie zaledwie 2 proc.

Bez odpowiedniego finansowania trudno oczekiwać, że lekarze będą pracować na niekorzystnych warunkach

– mówi Paweł Barucha.



Uproszczenie biurokracji

Kolejnym ważnym elementem jest uproszczenie procedur administracyjnych, które pochłaniają czas i środki. Obecne systemy rozliczeniowe wymagają od lekarzy zatrudniania dodatkowego personelu administracyjnego, co zwiększa koszty prowadzenia praktyk.

Ministerstwo Zdrowia powinno wprowadzić mechanizmy upraszczające systemy rozliczeń, aby zmniejszyć obciążenia biurokratyczne

– podkreśla dr Gryglewicz.

Zachęty dla młodych lekarzy

W celu przyciągnięcia młodych medyków do pracy w ramach NFZ konieczne są też dodatkowe zachęty. Już dziś lekarze wybierający specjalizacje priorytetowe mogą liczyć na wyższe wynagrodzenia podczas szkolenia. Eksperci sugerują jednak, że te formy wsparcia powinny być bardziej rozbudowane, aby skuteczniej konkurować z rynkiem prywatnym.

Wnioski: co dalej z NFZ?

Spadek liczby praktyk współpracujących z NFZ to sygnał alarmowy dla systemu opieki zdrowotnej w Polsce. Brak odpowiednich nakładów finansowych, skomplikowane procedury administracyjne i deficyt specjalistów to główne wyzwania, które wymagają pilnych działań.
Bez poprawy warunków współpracy z NFZ zarówno pacjenci, jak i lekarze będą coraz częściej wybierać sektor prywatny, co pogłębi problemy w dostępie do publicznej opieki zdrowotnej.

Źródło:

  • Rynek Zdrowia
Redakcja Alert Medyczny
Redakcja Alert Medyczny
Alert Medyczny to źródło najświeższych informacji i fachowych analiz, stworzone z myślą o profesjonalistach działających w branży medycznej i farmaceutycznej.

Ważne tematy

Trzymaj rękę na pulsie. Zapisz się na newsletter.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Więcej aktualności