W 2024 roku w Polsce wydano zaledwie 41 zezwoleń na otwarcie nowych aptek. To niepokojąco niski wynik, szczególnie w kontekście rosnącej liczby gmin, w których brak jakiejkolwiek placówki farmaceutycznej. Jakie zmiany czekają rynek apteczny i jakie wyzwania stawia przed nim ustawa „Apteka dla Aptekarza”? Eksperci, parlamentarzyści i przedstawiciele branży apelują o reformy.
Polska bez aptek: Statystyki 2024 roku
Ministerstwo Zdrowia podało, że w 103 gminach w Polsce nie funkcjonuje żadna apteka ani punkt apteczny. W porównaniu z 2015 rokiem liczba takich gmin wzrosła niemal dwukrotnie. Ponadto liczba wydanych zezwoleń na otwarcie nowych aptek w 2024 roku wyniosła jedynie 41, podczas gdy w 2014 roku było ich blisko 1000.
Poseł Włodzisław Giziński, powołując się na raport SGH, wskazuje, że około 2 mln Polaków nie ma dostępu do apteki w swojej gminie, a w ponad 800 gminach funkcjonuje tylko jedna placówka farmaceutyczna.
„Apteka dla Aptekarza” – regulacje na cenzurowanym
Wprowadzone w 2017 roku przepisy ustawy „Apteka dla Aptekarza” miały na celu uporządkowanie rynku farmaceutycznego, ale według ekspertów przyniosły skutki odwrotne od zamierzonych. Ograniczenie kręgu właścicieli aptek, zakaz prowadzenia ich w formie spółek kapitałowych oraz surowe kary administracyjne, sięgające nawet 5 mln zł, zniechęciły inwestorów do zakładania nowych placówek.
Jak wskazują organizacje branżowe, spadek liczby aptek wpływa na wyższe ceny leków i ogranicza dostęp do usług, takich jak szczepienia czy podstawowe badania diagnostyczne, które w wielu krajach UE są standardem.
- Zobacz koniecznie: Apteki sieciowe rosną, a indywidualne znikają. Dane na 3Q 2024 i listopad
Ministerstwo Zdrowia zapowiada zmiany
Minister Zdrowia upoważniła Głównego Inspektora Farmaceutycznego do opracowania projektu nowelizacji ustawy „Apteka dla Aptekarza”. Proces ten obejmuje konsultacje publiczne i wewnętrzne, a także konferencje uzgodnieniowe.
Według wiceministra Marka Kosa projekt zmian jest jednak na wczesnym etapie, przez co nie można jeszcze potwierdzić, czy przepisy wrócą do stanu sprzed 2017 roku.
Problem nie tylko legislacyjny
Choć regulacje prawne są często wskazywane jako główny problem, warto zauważyć również inne czynniki wpływające na sytuację rynku aptecznego. W latach 2015-2017 dochodziło do tzw. odwróconego łańcucha dystrybucji, czyli eksportu leków poza granice Polski, co prowadziło do masowego zamykania aptek. Te praktyki również pozostawiły trwały ślad na strukturze rynku.
Co dalej z dostępem do aptek?
Eksperci podkreślają konieczność złagodzenia regulacji oraz stworzenia bardziej przyjaznych warunków dla nowych inwestycji w sektorze farmaceutycznym. Większa liczba aptek to nie tylko lepszy dostęp do leków, ale także odciążenie publicznej służby zdrowia poprzez wprowadzenie nowych usług farmaceutycznych.