W Wojewódzkim Szpitalu im. Św. Ojca Pio w Przemyślu przeprowadzono z sukcesem zabieg wszczepienia rozrusznika serca u 101-letniej pacjentki. Pani Łucja Łukasiewicz, mimo sędziwego wieku, cieszy się imponującą sprawnością i samodzielnością. Jej przypadek to nie tylko dowód na skuteczność nowoczesnej kardiologii, ale także inspirująca historia życia i zdrowego starzenia się.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak przebiegał zabieg wszczepienia rozrusznika serca u 101-letniej pacjentki
- Na czym polega działanie rozrusznika stymulującego pęczek Hisa i dlaczego jest wyjątkowy
- Dlaczego wiek nie musi być przeszkodą w leczeniu kardiologicznym
- Kim jest pani Łucja i jak jej styl życia wpisuje się w zdrowe starzenie się
Arytmia u pacjentki w bardzo podeszłym wieku
Zabieg został wykonany ze wskazań kardiologicznych. Pani Łucja zaczęła skarżyć się na pogorszenie samopoczucia, osłabienie oraz objawy nasilającej się arytmii. Choć jak zaznacza jej syn, „mama ma lepsze wyniki ode mnie. Nie zażywa prawie żadnych leków”, stan kliniczny wymagał interwencji specjalistycznej.
Po konsultacji lekarze zdecydowali o wszczepieniu rozrusznika stymulującego pęczek Hisa. To jedno z najbardziej zaawansowanych technologicznie urządzeń w elektrokardiologii, które naśladuje naturalny mechanizm przewodzenia impulsów w sercu.
Nowoczesna technologia: rozrusznik stymulujący pęczek Hisa
Zastosowany rozrusznik wspomaga skurcze serca w sposób najbardziej zbliżony do fizjologicznego, co przekłada się na większą efektywność hemodynamiczną oraz mniejsze ryzyko działań niepożądanych w porównaniu do klasycznej stymulacji. Operację przeprowadził lek. Wojciech Szpyrka, doświadczony specjalista z zakresu elektroterapii.
Warto podkreślić, że implantacja rozrusznika w wieku powyżej 100 lat jest możliwa i – przy odpowiednich wskazaniach – bezpieczna. Wiek biologiczny nie musi być przeciwwskazaniem do skutecznego leczenia, o ile ogólny stan pacjenta i jakość życia uzasadniają interwencję.
Pacjentka z historią – odporność i radość życia
Pani Łucja pochodzi z Lubaczowa. W wieku 17 lat została wywieziona na roboty przymusowe do Niemiec. Tam poznała przyszłego męża i urodziła pierwszego syna. Po wojnie wróciła do Polski, gdzie wychowała czworo dzieci i przez całe życie pracowała zawodowo, wykonując prace fizyczne.
Od ponad 40 lat jest na emeryturze, ale – jak zaznacza jej rodzina – nie rezygnuje z aktywności. Jeszcze niedawno uczestniczyła w zajęciach tanecznych, spaceruje, samodzielnie funkcjonuje i nie potrzebuje opieki.
Mama po prostu cieszy się życiem. Jest bardzo towarzyska, lubi się spotykać z ludźmi, z tym że wielu jej znajomych po prostu już zmarło – mówi jej syn Marek.
Główne wnioski
- W Przemyślu przeprowadzono skuteczną implantację rozrusznika serca u 101-letniej pacjentki – zabieg był wskazany z powodu nasilającej się arytmii.
- Zastosowano nowoczesny rozrusznik stymulujący pęczek Hisa, który najlepiej imituje fizjologiczną pracę serca i minimalizuje ryzyko powikłań.
- Pani Łucja, mimo wieku, cieszy się bardzo dobrą kondycją – jest samodzielna, aktywna i społecznie zaangażowana, co potwierdzają jej bliscy.
- Historia pacjentki dowodzi, że nowoczesna medycyna może skutecznie wspierać osoby w bardzo podeszłym wieku, pod warunkiem właściwej kwalifikacji klinicznej.
Źródło:
- Wojewódzki Szpital im. Św. Ojca Pio w Przemyślu