Warszawski szpital na Banacha osiągnął nowy rekord w liczbie przeszczepów wątroby. W styczniu wykonano tam 42 transplantacje, czyli dwukrotnie więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Co stoi za tym nagłym wzrostem? Eksperci wskazują na kluczową zmianę w przepisach – nowy model alokacji narządów, który pozwala na kierowanie wątrób do pacjentów w najcięższym stanie, a nie równomierny podział między ośrodki. To przełomowe podejście może znacząco zmniejszyć liczbę zgonów wśród osób oczekujących na przeszczep.
Rekordowa liczba przeszczepów wątroby w szpitalu na Banacha
Uniwersyteckie Centrum Kliniczne WUM specjalizuje się w transplantacjach wątroby, ale tak intensywnego ruchu na oddziale jeszcze nie było. Wśród pacjentów są zarówno osoby z chorobami genetycznymi, takimi jak pierwotne stwardniające zapalenie dróg żółciowych (PSC), jak i pacjenci po wirusowym zapaleniu wątroby typu C, czy chorujący na nowotwory dróg żółciowych.
Jak podkreśla pacjent pan Marcin Wiśniewski z Łodzi, który przeszedł przeszczep:
Tych przeszczepów jest dużo, bo widzę po oddziale.
To dowód na to, że zmiany w systemie alokacji narządów realnie wpływają na liczbę wykonywanych transplantacji.
Nowy model alokacji narządów – klucz do sukcesu
Do niedawna system transplantacyjny w Polsce był ukierunkowany na rozwój ośrodków, co oznaczało równomierne rozdzielanie organów pomiędzy placówki. Model ten pomógł w stworzeniu 9 ośrodków transplantacyjnych, które w zeszłym roku wykonały ponad 600 przeszczepów wątroby.
Jednak zmiana przepisów w 2024 roku skupiła się na tym, by w centrum postawić pacjenta, a nie ośrodek. Minister zdrowia Izabela Leszczyna wyjaśnia:
Od początku tego roku wprowadzamy pewne zmiany w alokacji narządów. Mówię tu o wątrobie. Zmiany, które mają przede wszystkim na celu w centrum postawić pacjenta.
Teraz wątroby zmarłych dawców trafiają do najciężej chorych pacjentów, co oznacza, że przeszczepy odbywają się tam, gdzie potrzeba ich najbardziej.
Jak zmiana przepisów wpłynęła na system transplantacji?
Nowy sposób alokacji narządów ma ogromne znaczenie dla pacjentów w stanie krytycznym, którzy dotychczas mogli nie doczekać operacji. Jak wyjaśnia prof. Michał Grąt, konsultant krajowy w dziedzinie transplantologii klinicznej, kierownik Kliniki Chirurgii Ogólnej, Transplantacyjnej i Wątroby WUM:
Wcześniej było tak, że system był ukierunkowany na ośrodki, czyli żeby zapewnić rozwój przeszczepienia wątroby w Polsce, takie oferty przeszczepienia wątroby były dzielone między ośrodkami po równo. (…) Teraz jednak chodzi o to, żeby jak najmniej najciężej chorych osób umierało w kolejce.
Dzięki tej reorganizacji więcej pacjentów w stanie krytycznym otrzymuje szansę na życie, a liczba transplantacji w czołowych ośrodkach, takich jak szpital na Banacha, gwałtownie wzrasta.
- Zobacz również: Eksperci alarmują: kwalifikacja pacjentów z chorobą nerek do przeszczepu trwa zbyt długo
Czy nowy system alokacji zostanie utrzymany?
Eksperci są zgodni – obecny model alokacji wątrób to krok w dobrą stronę. Najważniejsze korzyści to:
- Większa liczba przeszczepów w ośrodkach o największym zapotrzebowaniu,
- Mniejsze ryzyko śmierci wśród oczekujących pacjentów,
- Efektywne wykorzystanie narządów zgodnie z priorytetem medycznym.
Choć system wymaga dalszej optymalizacji, pierwsze wyniki są jednoznaczne – zmiany ratują ludzkie życie.
Źródło:
- Fakty TVN
