W Polsce opieka paliatywna i hospicyjna nadal nie odpowiada w pełni na potrzeby pacjentów u kresu życia. Najwyższa Izba Kontroli w najnowszym raporcie podsumowuje: mimo wzrostu finansowania i zniesienia limitów świadczeń, system nadal pozostaje niedostępny dla wielu osób. Powodem są nie tylko niedobory kadrowe, ale też zamknięty katalog chorób kwalifikujących do OPH oraz brak strategicznego planu działania.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie problemy systemowe ograniczają dostęp do opieki paliatywnej i hospicyjnej w Polsce.
- Jak zmieniała się liczba pacjentów i wartość finansowania OPH w latach 2022–2024.
- Ile średnio trwa opieka w hospicjum stacjonarnym i domowym, i dlaczego kadra lekarska to krytyczny problem.
Katalog chorób zbyt wąski, pacjenci odsyłani
Zgodnie z obowiązującym rozporządzeniem świadczenia OPH przysługują tylko osobom dorosłym z ośmioma konkretnymi chorobami o przebiegu nieuleczalnym i postępującym. W praktyce oznacza to, że wielu terminalnie chorych pacjentów – mimo oczywistych wskazań medycznych – nie może uzyskać świadczeń finansowanych ze środków publicznych. Skontrolowane podmioty przyznały, że był to jeden z powodów odmów objęcia pacjentów opieką paliatywną. NIK wskazuje, że mimo wieloletnich zapowiedzi Ministerstwo Zdrowia nie zrealizowało żadnych działań w celu rozszerzenia katalogu jednostek chorobowych.
Finansowanie rośnie, ale z opóźnieniami
W latach 2022–2023 wartość rozliczonych świadczeń OPH wzrosła z 1 mld zł do 1,65 mld zł. W pierwszym półroczu 2024 r. osiągnęła już 872 mln zł. Wzrost nakładów szedł w parze z rosnącą liczbą pacjentów: z 98 tys. w 2022 r. do 105 tys. w 2023 r. Największą grupę stanowili pacjenci powyżej 70. roku życia.
Od kwietnia 2024 r. zniesiono limity na świadczenia OPH. Decyzja ta była długo oczekiwana, ale wdrożona bez wcześniejszej analizy skali nadwykonań i zasobów świadczeniodawców. W efekcie wiele hospicjów, które przekroczyły dotychczasowe limity, nie otrzymało zapłaty z NFZ. Pierwsze środki – w wysokości 1,25 mld zł – przekazano dopiero po kilku miesiącach. Kolejna transza (1,6 mld zł) trafiła do Funduszu we wrześniu 2024 r.
Kadry: specjalistów brakuje i będzie brakować
NIK zwraca uwagę, że mimo alarmujących danych dotyczących starzejącego się społeczeństwa, Ministerstwo Zdrowia nie analizowało potrzeb kadrowych w OPH. Choć Konsultant Krajowy w dziedzinie medycyny paliatywnej co roku przekazywał konkretne rekomendacje, nie określono docelowej liczby lekarzy, pielęgniarek i personelu pomocniczego.
Od 2020 r. medycyna paliatywna jest dziedziną priorytetową, ale nie przełożyło się to na wzrost liczby specjalistów. Egzamin specjalizacyjny zdaje rocznie zaledwie 30–40 lekarzy. Aby zaspokoić potrzeby systemu, konieczny byłby wzrost liczby specjalistów o ponad 100%.
Standardy leczenia bólu – bez weryfikacji skuteczności
Choć od lutego 2023 r. obowiązują standardy organizacyjne leczenia bólu, nie wdrożono narzędzi umożliwiających ocenę ich skuteczności. NIK uznaje to za działanie nierzetelne. Resort zdrowia pozbawił się możliwości analizy, czy pacjenci faktycznie zyskali prawo do skutecznego leczenia bólu – niezależnie od jego przyczyny, wieku pacjenta czy miejsca przebywania.
Średni czas opieki: od kilkunastu do kilkuset dni
Z danych kontrolnych wynika, że u większości pacjentów objętych opieką paliatywną i hospicyjną zdiagnozowano choroby nowotworowe. Średni czas opieki w hospicjum stacjonarnym wynosił od 17 do 159 dni, a w hospicjum domowym od 12 do nawet 552 dni. Jedyna skontrolowana placówka świadcząca opiekę perinatalną obejmowała pacjentki opieką przez okres od 53 do 75 dni.
W skali całego kraju w 2022 r. świadczenia OPH były realizowane przez 545 podmiotów medycznych – dla blisko 100 tys. pacjentów. To liczba imponująca, ale jak wskazuje NIK, wciąż niewystarczająca w stosunku do rosnących potrzeb populacyjnych i prognoz demograficznych.
Prognozy: więcej opieki domowej, mniej stacjonarnej
Dane z Ministerstwa Zdrowia pokazują, że w 2050 r. zapotrzebowanie na miejsca w opiece domowej wzrośnie o 22% w porównaniu z prognozami na 2024 r., przy równoczesnym spadku zapotrzebowania na opiekę stacjonarną o 12%. To wymaga przemyślanej reorganizacji systemu, której – jak wskazuje NIK – wciąż brakuje.
Warunki lokalowe i nadzór farmaceutyczny
Choć większość skontrolowanych hospicjów zapewniała pacjentom intymność i godne warunki, NIK ujawniła też nieprawidłowości: zbyt wąskie drzwi w pokojach chorych, brak dostępu do łóżka z trzech stron, przeterminowane leki w dyżurkach czy źle zabezpieczone substancje odurzające. W kilku placówkach stwierdzono również nieprawidłowości w ewidencji czasu pracy lekarzy i zgłaszaniu danych do NFZ.
Wnioski NIK: czas na realne działania
Najwyższa Izba Kontroli wezwała Ministra Zdrowia do skoordynowania i przyspieszenia prac nad rozwiązaniami poprawiającymi dostęp do świadczeń OPH. W ocenie NIK dotychczasowe działania – mimo zwiększenia finansowania i zniesienia limitów – nie przyniosły systemowych efektów. Brakuje strategii, rzetelnych analiz, a pacjenci wciąż pozostają zbyt często poza systemem.
Główne wnioski
- W 2022 roku opiekę paliatywną i hospicyjną świadczyło 545 podmiotów dla blisko 100 tys. pacjentów, głównie z chorobami nowotworowymi.
- Średni czas opieki w hospicjum domowym wynosił od 12 do 552 dni, a w hospicjum stacjonarnym od 17 do 159 dni – skala wsparcia jest duża, ale nie wystarczająca.
- Zniesienie limitów świadczeń w 2024 roku nie zostało poprzedzone analizą nadwykonań, co skutkowało opóźnieniami w finansowaniu placówek.
- Brakuje lekarzy specjalistów medycyny paliatywnej, a liczba nowych specjalistów pozostaje na stałym, niskim poziomie (30–40 rocznie), mimo że potrzeby rosną.
Źródło:
- NIK