Ogólnopolski Związek Zawodowy Pielęgniarek i Położnych zdecydowanie odrzucił propozycje zmian w ustawie o minimalnych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia, przedstawione przez Ministerstwo Zdrowia. W stanowisku z 17 listopada 2025 r. związek ocenia, że planowane regulacje obniżą realne płace, pogłębią kryzys kadrowy i dodatkowo obciążą publiczne placówki, co – zdaniem pielęgniarek i położnych – przełoży się na bezpieczeństwo pacjentów.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jak OZZPiP ocenia propozycje zmian w ustawie o minimalnych wynagrodzeniach.
- Dlaczego związek ostrzega przed pogłębieniem kryzysu kadrowego.
- Jakie postulaty organizacja kieruje do Ministerstwa Zdrowia.
OZZPiP: nowe propozycje to ryzyko dalszego odpływu kadr
Związek podkreśla, że w obecnych warunkach inflacji zaproponowane rozwiązania prowadzą do obniżenia realnych wynagrodzeń, szczególnie w najliczniejszej grupie 6, do której należy ok. 66% pielęgniarek i położnych. OZZPiP przypomina, że przeciętna płaca w tej grupie to 7 690,82 zł brutto, czyli poniżej średniej krajowej. Według związku takie podejście dodatkowo zniechęca młodych do wejścia do zawodu i zwiększa presję na doświadczonych pracownikach.
– Działania oszczędnościowe nie powinny być kierowane w stronę pracowników. To właśnie pracownicy, zwłaszcza pielęgniarki i położne, utrzymują codzienną działalność systemu – mówi Krystyna Ptok, przewodnicząca OZZPIP.
W stanowisku zwrócono uwagę na niedobory personelu, które zdaniem OZZPiP nie są tezą publicystyczną, lecz faktem od dawna widocznym w polskich placówkach. Polska pozostaje na końcu zestawień unijnych dotyczących liczby pielęgniarek na 1000 mieszkańców, co – w połączeniu ze starzeniem się społeczeństwa – tworzy sytuację wysokiego ryzyka dla systemu.
Ponadto pielęgniarki i położne wskazują, że organizacja pracy w wielu szpitalach odbywa się obecnie w sposób, który w normalnych warunkach uznano by za nieakceptowalny, m.in. z powodu pojedynczych dyżurów oraz nieprzestrzegania norm zatrudnienia.
Związek alarmuje: „systemowe patologie zamiast rozwiązań”
OZZPiP ocenia, że propozycje resortu nie tylko nie rozwiązują problemów, ale przerzucają skutki „lat zaniedbań” na pracowników. Wskazano na nieuznawanie kwalifikacji zawodowych, naruszanie norm zatrudnienia i wykorzystywanie niedoborów kadrowych jako argumentu do cięcia kosztów. Według związku instytucje odpowiedzialne za nadzór – Ministerstwo Zdrowia, NFZ, organy właścicielskie – od lat tolerują praktyki, które finalnie obciążają pacjentów.
Lista postulatów OZZPiP: finansowanie, ryczałty, kontraktowanie
W stanowisku przedstawiono kompleksowy zestaw oczekiwanych zmian. Priorytetem jest retaryfikacja świadczeń tak, aby odzwierciedlały rzeczywiste koszty i umożliwiały oddłużanie szpitali. OZZPiP domaga się też pełnej wypłaty za wykonane procedury oraz powrotu do finansowania wynagrodzeń „na PESEL”, co miałoby zagwarantować, że środki kierowane są bezpośrednio do pracowników, a nie wykorzystywane na potrzeby bieżące szpitali.
Do postulatów należy również oddzielenie kontraktowania świadczeń między sektor publiczny i prywatny, tak aby ograniczyć sytuacje, w których prywatne placówki realizują najbardziej opłacalne procedury, a publiczne odpowiadają za pacjentów wymagających najtrudniejszej opieki. Kolejnym punktem jest wycofanie zmian w ustawie o zawodzie lekarza i lekarza dentysty, które – jak wskazuje związek – w 2023 r. spowodowały odpływ ponad 15 mld zł poza NFZ i Fundusz Medyczny.
– Czy w tym systemie jest logika? Domagamy się przeglądu systemu dystrybucji środków pomiędzy podmioty lecznicze – podkreśla Ptok.
Składka zdrowotna i apel o przegląd decyzji finansowych
Związek zwraca uwagę na jedną z najniższych składek zdrowotnych w UE i apeluje o jej podwyższenie lub przegląd grup zwolnionych z jej opłacania. OZZPiP podkreśla, że decyzje dotyczące finansowania nie powinny wynikać z kalkulacji politycznych, lecz z faktycznych potrzeb systemu. W ocenie związku bez uporządkowania dystrybucji środków i zapewnienia stabilnych dochodów publiczne placówki będą nadal zmuszone ograniczać działalność.
OZZPiP: „Nie ma zgody na obniżanie jakości i przerzucanie winy na pracowników”
W końcowej części stanowiska związek stwierdza, że sprzeciw dotyczy nie tylko kwestii płacowych, lecz przyszłości całego systemu. OZZPiP zaznacza, że pielęgniarki i położne są fundamentem funkcjonowania ochrony zdrowia i że dalsze ograniczanie ich wynagrodzeń oraz ignorowanie problemów kadrowych będzie prowadzić do obniżenia jakości udzielanych świadczeń. Związek oczekuje wycofania propozycji Ministerstwa Zdrowia i rozpoczęcia prac nad rozwiązaniami poprawiającymi bezpieczeństwo pacjentów i warunki pracy.
Główne wnioski
- OZZPiP jednoznacznie odrzuca propozycje zmian MZ dotyczące minimalnych wynagrodzeń, wskazując na realny spadek płac w warunkach inflacji.
- 66% pielęgniarek i położnych pracuje w grupie 6, gdzie średnie wynagrodzenie 7 690,82 zł brutto jest niższe niż średnia krajowa.
- Związek apeluje o retaryfikację świadczeń, powrót finansowania „na PESEL” oraz wycofanie zmian, które w 2023 r. odprowadziły ponad 15 mld zł poza NFZ i Fundusz Medyczny.
- OZZPiP ostrzega, że dalsze obniżanie realnych płac i ignorowanie niedoborów kadrowych zagraża bezpieczeństwu pacjentów i stabilności publicznego systemu.
Źródło:
- https://ozzpip.pl/ogolnopolski-zwiazek-zawodowy-pielegniarek-i-poloznych-stanowczo-mowi-nie-propozycjom-zmian-w-wynagrodzeniach/

