Ministra zdrowia Izabela Leszczyna jasno zadeklarowała, że nie poprze obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Podczas spotkania z dziennikarzami podkreśliła, że Narodowy Fundusz Zdrowia nie poradzi sobie z taką zmianą, a Polska jako starzejące się społeczeństwo potrzebuje stabilnego finansowania opieki zdrowotnej.
NFZ pod presją – czy budżet wytrzyma reformę?
Rządowy projekt ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych zakłada zmniejszenie składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Propozycja Ministerstwa Finansów przewiduje dwustopniowy system naliczania składki: do określonego poziomu będzie ona ryczałtowa, a powyżej – procentowa. Reforma miałaby przynieść korzyści ok. 2,45 mln przedsiębiorców, ale według szacunków spowodowałaby zmniejszenie wpływów do NFZ o 5,85 mld zł w 2026 roku.
Ministra zdrowia nie pozostawia wątpliwości – jej zdaniem Narodowy Fundusz Zdrowia nie jest w stanie udźwignąć takiej straty.
Minister zdrowia nie może zaakceptować obniżenia składki zdrowotnej – zaznaczyła Leszczyna.
Starzejące się społeczeństwo a finanse służby zdrowia
Ministra Leszczyna zwróciła uwagę, że system opieki zdrowotnej stoi przed wyzwaniami wynikającymi ze zmian demograficznych. Coraz większa liczba seniorów oznacza wzrost zapotrzebowania na leczenie chorób przewlekłych, co wiąże się z rosnącymi kosztami dla NFZ. Jak podkreślała, wiek senioralny często wiąże się z wielochorobowością i oznacza to częste korzystanie z systemu ochrony zdrowia.
Jakie będą dalsze kroki rządu?
To już druga rządowa inicjatywa dotycząca obniżenia składki zdrowotnej. Poprzednia nowelizacja, uchwalona w listopadzie 2024 roku, zniosła obowiązek naliczania składki zdrowotnej od zbycia środków trwałych i obniżyła minimalną podstawę jej wymiaru do 75% minimalnego wynagrodzenia. Wówczas ministra zdrowia nie wzięła udziału w głosowaniu, unikając jednoznacznego opowiedzenia się za lub przeciw.
Tym razem jej deklaracja jest zdecydowana, co może wpłynąć na ostateczny kształt reformy.
Źródło:
- PAP

