Poseł Grzegorz Macko zwrócił uwagę na narastający problem niedoboru personelu medycznego w Polsce. W interpelacji nr 8504 złożonej 5 marca 2025 r. zapytał Ministerstwo Zdrowia i Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego o konkretne działania mające na celu zwiększenie liczby miejsc na studiach medycznych. Odpowiedzi przedstawicieli rządu pokazują, że choć planowane są zmiany, to będą one wdrażane z dużą ostrożnością i pod ścisłym nadzorem.
Trwają prace nad nowymi limitami
Jak poinformował Jerzy Szafranowicz, podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, limity przyjęć na kierunki lekarski i lekarsko-dentystyczny na rok akademicki 2025/2026 są aktualnie ustalane. Proces ten uwzględnia zarówno potrzeby rynku, jak i jakość kształcenia. Co istotne, trwają kontrole uczelni, które w poprzednich latach otrzymały zgodę na prowadzenie kierunków medycznych, mimo że nie spełniały w pełni wytycznych Polskiej Komisji Akredytacyjnej (PKA). Wyniki tych kontroli mają być znane w kwietniu 2025 r.
Model popytowo-podażowy w przygotowaniu
Resort zdrowia pracuje obecnie nad modelem popytowo-podażowym, który pozwoli na dokładniejsze planowanie liczby potrzebnych lekarzy i pozostałej kadry medycznej. Według danych Ministerstwa Zdrowia, w 2023 roku w Polsce było około 3,8 lekarza na 1 000 mieszkańców. W latach 2019–2023 liczba pracujących lekarzy wzrosła o około 12%, a liczba miejsc na uczelniach medycznych od 2005 roku zwiększyła się aż o 248%.
Z wyliczeń resortu wynika, że od 2030 roku liczba lekarzy wchodzących do zawodu będzie przekraczać liczbę lekarzy odchodzących – o około 3–3,5 tysiąca rocznie.
Jakość kształcenia pod szczególnym nadzorem
Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, jak wyjaśnia podsekretarz stanu Maria Mrówczyńska, ściśle współpracuje z resortem zdrowia w zakresie określania limitów przyjęć. Kluczowe znaczenie mają możliwości dydaktyczne uczelni, ocena zapotrzebowania na absolwentów oraz standardy kształcenia. Uczelnie zobowiązane są do spełnienia rygorystycznych warunków – zarówno kadrowych, jak i infrastrukturalnych. Ocena jakości kształcenia jest prowadzona cyklicznie przez Polską Komisję Akredytacyjną.
Na nowo utworzonych kierunkach lekarskich prowadzi się dodatkowo dwie oceny w trakcie trwania pierwszego cyklu kształcenia oraz jedną końcową – po 6. roku studiów.
Pielęgniarki: powolna poprawa, ale wyzwania pozostają
Rząd zauważa też poprawę sytuacji w zawodzie pielęgniarki. Liczba studentów kierunku pielęgniarstwo wzrosła w latach 2019–2023 o 56% na poziomie licencjackim i o 34% na magisterskim. Wzrasta liczba uczelni z akredytacją Ministra Zdrowia oraz liczba aktywnych zawodowo pielęgniarek. Od roku 2025/2026 wejdą w życie nowe standardy kształcenia, mające lepiej dostosować program studiów do aktualnych potrzeb rynku pracy.
Dodatkowo, w ramach środków europejskich, planowane jest wsparcie dla pielęgniarek w postaci dofinansowania kursów specjalistycznych i kwalifikacyjnych (FERS).
Czy zwiększenie limitów wystarczy?
Zwiększenie liczby miejsc na studiach medycznych to krok w dobrą stronę, ale nie rozwiąże wszystkich problemów. Resorty zdrowia i nauki analizują również dane dotyczące specjalizacji, w których brakuje lekarzy – jak choroby wewnętrzne, rehabilitacja czy chirurgia ogólna. W innych obszarach – jak kardiologia i okulistyka – obserwuje się pokoleniową ciągłość i dobre prognozy.
Kluczowe będzie nie tylko zwiększenie liczby studentów, ale także zapewnienie jakości ich kształcenia i stworzenie systemu, który zachęci ich do pracy w deficytowych specjalizacjach oraz mniej popularnych lokalizacjach.
Źródło:
- sejm.gov.pl