Choć jeszcze do niedawna jąkanie uznawano głównie za problem psychologiczny, współczesna neurobiologia wskazuje na jego złożone podłoże genetyczne i anatomiczne. Nowe, przełomowe podejście badaczy z Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie i Uniwersytetu w Münster pokazuje, że głęboka stymulacja mózgu może znacząco zmniejszyć nasilenie jąkania u pacjentów z ciężką postacią tego zaburzenia.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie zmiany w mózgu odpowiadają za powstawanie jąkania i jak są dziś interpretowane przez neurologów.
- Na czym polega głęboka stymulacja mózgu i dlaczego może pomóc osobom z ciężkim jąkaniem.
- Jakie efekty uzyskano u pierwszego pacjenta poddanego tej innowacyjnej metodzie leczenia.
- Jakie są perspektywy dalszych badań i alternatywnych metod stymulacji bez operacji.
Jąkanie z perspektywy współczesnej neurobiologii
Zaburzenia płynności mowy dotykają miliony ludzi na całym świecie, a ich przyczyny są bardziej złożone, niż sądzono jeszcze kilkadziesiąt lat temu. Obecnie wiadomo, że jąkanie może mieć podłoże genetyczne, a także wynikać z zaburzeń w przetwarzaniu sygnałów w mózgu.
Lewa półkula mózgu odpowiada za przetwarzanie szybko następujących po sobie bodźców – charakterystycznych dla mowy. Jednak u osób jąkających się kora słuchowa w lewej półkuli słabiej współpracuje z korą ruchową, co skutkuje przeniesieniem funkcji do prawej półkuli, która nie jest równie efektywna w przetwarzaniu mowy.
Chociaż osoby dotknięte jąkaniem wiedzą dokładnie, co chcą powiedzieć, utknęły na pewnych słowach – wyjaśnia dr Christian Kell, neurolog i dyrektor Centrum Kooperacyjnego Obrazowania Mózgu Uniwersytetu Goethego we Frankfurcie.
Nowatorskie podejście: stymulacja mózgu prądem
Na prośbę pacjenta z ciężką postacią jąkania, po dokładnym przygotowaniu i analizie ryzyka, zespół neurologów zdecydował się na przeprowadzenie zabiegu głębokiej stymulacji mózgu (DBS – deep brain stimulation). Do lewego wzgórza – struktury głęboko położonej w mózgu i pełniącej funkcję stacji przekaźnikowej – wszczepiono cienki jak włos drut, przez który podawano niewielkie impulsy elektryczne.
Wyniki okazały się bardzo obiecujące:
W miesiącach następujących po rozpoczęciu stymulacji częstotliwość jąkania stopniowo zmniejszyła się o 46%, a samo jąkanie stało się znacznie mniej nasilone. Kiedy wyłączyliśmy głęboką stymulację mózgu bez wiedzy pacjenta o momencie jej rozpoczęcia, jąkanie ponownie się nasiliło, co dowodzi rzeczywistego efektu biologicznego zależnego od siły stymulacji mózgu – podkreśla dr Kell.
Trwały efekt i nauka przez doświadczenie
W odróżnieniu od pacjentów z chorobą Parkinsona, u których objawy ustępują natychmiast po rozpoczęciu stymulacji, w przypadku jąkania efekt narastał powoli, ale utrzymywał się nawet po czasowym wyłączeniu stymulacji.
Dzięki doświadczeniu mniejszego jąkania podczas stymulacji, on i jego mózg prawdopodobnie znaleźli sposoby na dalszą redukcję jąkania – zaznacza Kell.
Zespół badawczy zauważa, że efekt terapeutyczny nie jest wyłącznie mechaniczny, ale może także prowadzić do trwałych zmian w schematach aktywności mózgu oraz poprawy kontroli nad mową u pacjenta.
Perspektywy na przyszłość i ograniczenia
Zespół z Frankfurtu i Münster planuje kolejne badania, by sprawdzić skuteczność tej metody u większej grupy pacjentów. Jednocześnie badacze podkreślają, że głęboka stymulacja mózgu to poważna procedura chirurgiczna, która wiąże się z ryzykiem i powinna być rozważana tylko w przypadkach ciężkiego, utrwalonego jąkania.
Głęboka stymulacja mózgu to intensywny zabieg fizyczny i, jak każda operacja, niesie ze sobą ryzyko. Należy je starannie rozważyć w kontekście stresu odczuwanego przez osobę jąkającą się – zaznacza Kell.
Jednym z kierunków dalszych badań będzie także sprawdzenie, czy podobne efekty można osiągnąć bezinwazyjnie, przez stymulację zewnętrzną, bez konieczności operacyjnej ingerencji.
Główne wnioski
- Głęboka stymulacja mózgu zmniejszyła częstość jąkania o 46% u pierwszego pacjenta, co dowodzi biologicznego efektu tej metody.
- Jąkanie wiąże się z zaburzeniami współpracy kory słuchowej i ruchowej w lewej półkuli mózgu, co skutkuje nieprawidłowym przetwarzaniem mowy.
- Stymulacja lewego wzgórza za pomocą cienkiego elektrody pozwala na stopniową poprawę płynności mowy i może prowadzić do trwałych zmian neuronalnych.
- Naukowcy planują dalsze badania, również z użyciem zewnętrznej stymulacji, by ocenić bezpieczeństwo i skuteczność tej metody u szerszej grupy pacjentów.
Źródło:
- Goethe-Universität Frankfurt am Main