Choć dynia zwykle trafia na stoły w postaci zupy lub dekoruje domy jesienią, jej nasiona mogą zyskać zupełnie nowe znaczenie w dietetyce i suplementacji. Potwierdzają to wyniki interdyscyplinarnego badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu i Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Analizy wykazały, że niektóre polskie odmiany dyni kryją w sobie imponujące ilości bioaktywnych związków, które mogą wspierać zdrowie układu krążenia, prostaty, a nawet przedłużać trwałość olejów spożywczych.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Jakie składniki bioaktywne zawierają nasiona odmian dyni.
- Które odmiany dyni charakteryzują się największą wartością prozdrowotną.
- Jakie zastosowanie może mieć olej z dyni w suplementach i przemyśle spożywczym.
- Dlaczego dynia może być surowcem dla żywności funkcjonalnej i stabilizatorów olejów.
Dynia jako źródło związków prozdrowotnych
Zespół badawczy z Wydziału Farmaceutycznego UMW oraz Ogrodu Botanicznego UAM poddał analizie jedenaście odmian dyni uprawianych w Polsce, reprezentujących trzy gatunki: dynię olbrzymią (Cucurbita maxima), zwyczajną (C. pepo) oraz piżmową (C. moschata). Celem było zbadanie składu chemicznego i odporności na utlenianie olejów izolowanych z nasion, z wykorzystaniem m.in. chromatografii gazowej, testu DPPH oraz kalorymetrii różnicowej.
Prawie 50% masy nasion stanowi tłuszcz, a zawarte w nim wielonienasycone kwasy tłuszczowe – głównie linolowy i oleinowy – wspierają funkcje sercowo-naczyniowe. Naukowcy odnotowali również obecność rzadkich steroli typu ∆7, tokoferoli (w tym γ- i α-), karotenoidów (β-karoten, luteina, zeaksantyna) oraz skwalenu – związku o działaniu antyoksydacyjnym i potencjale przeciwnowotworowym.
Najzdrowsze odmiany dyni? Znamy liderów
Zgodnie z wynikami opublikowanymi w czasopiśmie Foods, najbardziej wartościową pod względem składu bioaktywnego okazała się dynia Pink Jumbo Banana (C. maxima), wyróżniająca się najwyższą zawartością γ-tokoferolu, karotenoidów i skwalenu, a także największą odpornością na utlenianie. Tuż za nią uplasowała się odmiana Show Winner, bogata w α- i γ-tokoferol oraz skwalen.
Wysoką stabilność oksydacyjną wykazały także Jack Sprat (C. pepo) i Golden Hubbard (C. maxima), co naukowcy przypisują dużej obecności tokoferoli i skwalenu. Najsłabiej wypadła odmiana Moonshine (C. pepo) – uboga w tokoferole, sterole i skwalen, ale zawierająca luteinę i zeaksantynę, które mogą spowalniać proces utleniania.
– Nasiona dyni, niezależnie od odmiany, pozostają cennym źródłem składników wspierających zdrowie – wyjaśnia dr Magdalena Grajzer, pierwsza autorka publikacji. – Mogą obniżać poziom cholesterolu, chronić układ krążenia, działać przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie, a także wspierać zdrowie prostaty.
Możliwe zastosowania – nie tylko w suplementach
– Szczególną rolę odgrywa również olej z nasion dyni, który, dzięki zawartości tokoferoli i skwalenu, może być używany jako naturalny stabilizator dla innych olejów roślinnych, na przykład lnianego, bogatego w omega-3, ale mało odpornego na utlenianie. To powoduje, że szybko traci swoje właściwości, w związku z czym ma krótki termin przydatności do spożycia. Dodatek oleju dyniowego z nasion odpowiednio dobranej odmiany mógłby ten okres wydłużyć – dodaje Grajzer.
Zdaniem badaczy, odpowiedni dobór odmian może umożliwić produkcję funkcjonalnych olejów, suplementów diety, a nawet żywności o wydłużonej trwałości i wyższej wartości prozdrowotnej.
Główne wnioski
- Nasiona dyni zawierają cenne związki bioaktywne – w tym wielonienasycone kwasy tłuszczowe, tokoferole, skwalen i karotenoidy, które mogą wspierać zdrowie układu sercowo-naczyniowego i prostaty.
- Odmiana Pink Jumbo Banana wyróżnia się najwyższą zawartością γ-tokoferolu, skwalenu i karotenoidów, a także największą odpornością na utlenianie.
- Olej z nasion dyni może być używany jako naturalny stabilizator innych olejów roślinnych, m.in. lnianego, wydłużając ich trwałość.
- Dobór odpowiednich odmian dyni pozwala na produkcję funkcjonalnych olejów i żywności o zwiększonej wartości prozdrowotnej.
Źródło:
- UMW