Polska branża opieki senioralnej stoi na krawędzi poważnego kryzysu. Planowane zmiany w przepisach dotyczących zatrudniania cudzoziemców, w tym obowiązek zawierania umów o pracę, mogą doprowadzić do zamknięcia wielu firm opiekuńczych, które już teraz zmagają się z niedoborem pracowników. Proponowany bon senioralny, choć w teorii ma wspierać finansowanie usług opiekuńczych, według ekspertów nie odpowiada realnym potrzebom rynku. W obliczu starzejącego się społeczeństwa i rosnącego zapotrzebowania na usługi opiekuńcze branża alarmuje, że bez uwzględnienia jej specyfiki w procesie legislacyjnym tysiące seniorów może pozostać bez odpowiedniego wsparcia.
Nowe przepisy budzą kontrowersje
Polska branża opieki senioralnej znalazła się na krawędzi kryzysu. Wszystko za sprawą projektowanych zmian w przepisach dotyczących zatrudniania cudzoziemców, które mają wejść w życie w 2025 roku. Nowa ustawa o dostępie cudzoziemców do rynku pracy, opracowana przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS), przewiduje obowiązek zatrudniania cudzoziemców wyłącznie na umowę o pracę. Zdaniem przedstawicieli branży opiekuńczej taki zapis może doprowadzić do bankructwa wielu firm, a tym samym pozbawić opieki tysięcy seniorów.
Specyfika pracy w opiece senioralnej
Branża opiekuńcza od lat zmaga się z niedoborem pracowników. Obecnie brakuje ok. 20 tys. opiekunów, a do 2035 roku deficyt ten może wzrosnąć do 100 tys. osób. Cudzoziemcy stanowią ważną część tej branży, odpowiadając za 68% zatrudnienia. Wprowadzenie obowiązku umowy o pracę, choć teoretycznie zwiększa bezpieczeństwo pracowników, w praktyce okazuje się nieodpowiednie dla specyfiki tego sektora.
Jak tłumaczy Ada Zaorska, przewodnicząca Polskiego Stowarzyszenia Opieki Domowej (PSOD), model pracy w opiece senioralnej często wymaga elastyczności, której umowa o pracę nie gwarantuje.
Podopieczni trafiają do szpitala, godziny opieki się nie naliczają, ale opiekunowi na umowie o pracę trzeba za ten czas zapłacić. Niektórzy potrzebują opieki tylko dwie godziny rano, po południu i wieczorem, a taki podział w umowie o pracę nie jest możliwy.
– wyjaśnia Zaorska. Dodaje również, że monitorowanie pracy opiekunów w różnych lokalizacjach jest w takich warunkach niezwykle trudne.
Koszty, które zabijają rynek
Koszty zatrudnienia cudzoziemców na umowę o pracę mogą okazać się zbyt wysokie w stosunku do możliwości finansowych podopiecznych. Wiele rodzin korzystających z usług opiekunów to osoby o ograniczonych zasobach finansowych, które nie są w stanie opłacić droższych usług wynikających z nowego modelu zatrudnienia.
Zdaniem Marka Benio z Europejskiego Instytutu Mobilności Pracy (ELMI) zmiany te są próbą wyeliminowania umów cywilnoprawnych, które pozwalają na obniżenie składek na ubezpieczenie społeczne i uniknięcie kosztów urlopów. Jak ostrzega Benio:
Idea zbliżania standardów socjalnych jest słuszna, ale sposób wykonania tych zmian jest błędny. To może doprowadzić do masowego zamykania firm opiekuńczych.
Delegowanie pracowników za granicę w obliczu nowych regulacji
Polskie firmy opiekuńcze od lat odgrywają kluczową rolę także na rynkach zagranicznych. W Niemczech polskie opiekunki stanowią około 10% rynku, obsługując milion osób wymagających opieki domowej. Nowe przepisy ograniczające możliwość zatrudniania cudzoziemców mogą jednak utrudnić delegowanie pracowników za granicę.
To po raz pierwszy od wejścia Polski do UE, kiedy polski rząd wprowadza bariery, które utrudniają firmom delegowanie pracowników.
– mówi Marek Benio. Eksperci wskazują, że działania takie mogą naruszać zobowiązania wynikające z art. 56 Traktatu o Funkcjonowaniu Unii Europejskiej, który chroni swobodę świadczenia usług.
Bon senioralny nie zaspokoi potrzeb seniorów
W odpowiedzi na problemy branży opiekuńczej rząd zaproponował bon senioralny, który ma częściowo pokrywać koszty opieki. Bon o wartości 2150 zł miesięcznie zakłada 50 godzin pracy opiekuna, co oznacza stawkę 40 zł za godzinę. Zdaniem przedstawicieli branży, kwota ta jest zbyt niska, by przyciągnąć wystarczającą liczbę opiekunów. W praktyce bon pozwala na sfinansowanie jedynie około 40 godzin pracy, co nie wystarcza na zaspokojenie potrzeb wielu seniorów. Jak wskazuje bowiem Zaorska:
Bon powinien być możliwy do wykorzystania także w placówkach opiekuńczych, co pozwoliłoby na bardziej efektywne zarządzanie środkami.
Podkreśla również, że konsultacje dotyczące bonu senioralnego odbywają się bez udziału kluczowych przedstawicieli branży, co utrudnia wprowadzenie efektywnych rozwiązań.
Ministerstwo odpowiada na krytykę
Biuro prasowe MRPiPS odpiera zarzuty, twierdząc, że nowe regulacje mają na celu ochronę polskiego rynku pracy. Jak tłumacz resort:
Obowiązek zatrudniania cudzoziemców na podstawie umowy o pracę dotyczy jedynie cudzoziemców wymagających zezwoleń na pracę.
Podkreśla także, że przepisy nie zabraniają delegowania pracowników za granicę, o ile odbywa się to zgodnie z prawem kraju przyjmującego.
Przyszłość branży opieki senioralnej
Branża opieki senioralnej stoi przed poważnym kryzysem. Nowe przepisy, zamiast rozwiązywać problemy, mogą pogłębić trudności, z jakimi borykają się firmy opiekuńcze. Wprowadzenie obowiązku zatrudniania cudzoziemców na umowę o pracę oraz niedostosowany do realiów bon senioralny mogą skutkować masowym zamykaniem firm i ograniczeniem dostępu do opieki dla tysięcy seniorów.
Przedstawiciele branży apelują o dialog z rządem i uwzględnienie specyfiki pracy w opiece senioralnej w procesie legislacyjnym. Jak podkreśla Zaorska:
Potrzebujemy przepisów, które wspierają, a nie niszczą sektor, który jest kluczowy dla starzejącego się społeczeństwa.
Źródło:
- https://xyz.pl/etat-dla-cudzoziemcow-zabije-branze-opieki-senioralnej-a-bon-jej-nie-pomoze/