Pacjenci w wielu polskich miastach powyżej 10 tys. mieszkańców wciąż mają problem z dostępem do aptek w nocy i dni świąteczne. Samorządy od lat sygnalizują, że nie stać ich na finansowanie dłuższych dyżurów, a Narodowy Fundusz Zdrowia pokrywa jedynie część kosztów. Mimo interwencji posłanki Urszuli Popławskiej, Ministerstwo Zdrowia nie zamierza zmieniać przepisów.
Samorządy: brakuje pieniędzy na nocne dyżury aptek
Kwestia finansowania dyżurów aptek powróciła po interpelacji posłanki Urszuli Popławskiej, która zwróciła uwagę na trudną sytuację mieszkańców powiatu ełckiego. NFZ refunduje tylko dwie godziny nocnej pracy aptek (maksymalnie do godziny 23:00) oraz cztery godziny w dni świąteczne (do godziny 18:00). W efekcie, w wielu miejscowościach pacjenci pozostają bez dostępu do leków poza standardowymi godzinami otwarcia placówek.
Posłanka podkreśla, że lokalne samorządy mogą wydłużyć godziny pracy aptek, ale muszą za to zapłacić z własnego budżetu. To ogromne obciążenie finansowe – w powiecie ełckim roczny koszt takiego rozwiązania wyniósłby około 500 tys. zł.
(…) lokalny budżet nie jest w stanie udźwignąć. W konsekwencji około 100 tys. mieszkańców Ełku i powiatu ełckiego jest pozbawionych dostępu do zakupów leków w porze nocnej i w dniach świątecznych – alarmuje Popławska.
Ministerstwo Zdrowia: obowiązujące przepisy są wystarczające
W odpowiedzi na interpelację podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia, Marek Kos, jasno stwierdził, że rząd nie planuje zmian przepisów dotyczących finansowania dyżurów aptek. Jak podkreślił, obecne regulacje wynikają z szerokich konsultacji przeprowadzonych w 2023 roku.
Zgodnie z obowiązującymi regulacjami zarząd powiatu o siedzibie w mieście do 40 tysięcy mieszkańców wyznacza dyżury apteczne na terenie tego powiatu, chyba że nie jest to uzasadnione potrzebami lokalnej społeczności wynikającymi z analizy tych potrzeb przeprowadzanej przez ww. organ – zaznacza Kos.
Ministerstwo wskazuje również, że w przyszłości ewentualne zmiany przepisów musiałyby przejść kolejne konsultacje z samorządami.
Apteki nocą tylko dla dużych miast?
W dużych miastach, takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław, problem nocnych dyżurów aptek jest mniej dotkliwy – w wielu miejscach działają apteki całodobowe, a samorządy mogą sobie pozwolić na ich dofinansowanie. Jednak w mniejszych powiatach sytuacja wygląda zupełnie inaczej.
Czy Ministerstwo Zdrowia zmieni podejście, jeśli problem stanie się bardziej palący? Na ten moment resort nie planuje żadnych zmian, a samorządy muszą szukać własnych rozwiązań. Dla pacjentów oznacza to jedno – jeśli potrzebują leków w nocy, muszą liczyć na szczęście lub przygotować się wcześniej.
Źródło:
- samorzad.pap.pl

