W Chinach potwierdzono ponad 7 000 przypadków gorączki chikungunya, choroby dotąd niemal nieznanej w tym kraju. Najbardziej dotkniętym regionem jest prowincja Guangdong, zwłaszcza miasto Foshan. W odpowiedzi władze wprowadziły restrykcje i działania sanitarne wzorowane na czasach pandemii, mające na celu ograniczenie rozprzestrzeniania się infekcji przenoszonej przez komary.
Z tego artykułu dowiesz się…
- Czym jest wirus chikungunya i jak przebiega zakażenie.
- Jakie są objawy choroby i kto jest najbardziej narażony na ciężki przebieg.
- Jakie działania podejmuje WHO w odpowiedzi na rozprzestrzenianie się wirusa.
- Jakie są dostępne metody zapobiegania i leczenia choroby.
Skala epidemii i obszar jej rozprzestrzenienia
Największy odsetek zakażeń wystąpił w mieście Foshan — tylko w zeszłym tygodniu odnotowano około 3 000 nowych przypadków. Wirus pojawił się także w co najmniej 12 innych miastach Guangdongu, a pierwszy potwierdzony przypadek w pobliżu Hongkongu dotyczy 12-letniego chłopca, który wrócił z Foshanu. Według ekspertów wirus pojawił się w Chinach jako „przypadek zawleczony” i doprowadził do lokalnej transmisji.
Wprowadzone restrykcje: od kar po drony
W odpowiedzi na eskalację choroby władze prowincji Guangdong ogłosiły „zdecydowane i stanowcze działania”:
- nakaz usunięcia zbiorników ze stojącą wodą (np. doniczki), za niewykonanie grozi kara do 10 000 juanów (~5 000 zł),
- użycie dronów do wykrywania miejsc z gromadzącą się wodą,
- wpuszczenie 5 000 ryb komarożernych do zbiorników wodnych w Foshanie,
- hospitalizacja chorych, obowiązkowe stosowanie moskitier przy łóżkach.
W innych regionach obowiązywała również 14-dniowa kwarantanna dla osób powracających z dotkniętych miast.
Czikungunia – objawy, transmisja i wyzwania
Czikungunia przenoszona jest przez komary tygrysie (Aedes albopictus). Objawy pojawiają się po 3–7 dniach od ukąszenia i obejmują gorączkę, silne bóle stawów, wysypkę, bóle głowy oraz opuchliznę. W większości przypadków objawy ustępują po tygodniu, choć niektórzy pacjenci doświadczają przewlekłego bólu stawów trwającego miesiącami lub latami.
Choroba nie przenosi się bezpośrednio między ludźmi – wymaga ukąszenia zakażonym komarem. W związku ze zmianami klimatycznymi i szerszym rozprzestrzenianiem się komarów przenoszących tropikalne wirusy, chikungunya pojawia się obecnie także w nowych regionach świata, włączając w to Europę i Chiny.
Światowa Organizacja Zdrowia ostrzegła przed wirusem już 22 lipca, wskazując, że największe ryzyko dotyczy wysp Oceanu Indyjskiego, ale również potwierdzono setki zakażeń we Francji i Włoszech. W odpowiedzi USA zaapelowały o ostrożność podróżujących do Chin.
Europejski kontekst: kolejne choroby przenoszone przez komary
Europejskie Centrum ds. Zapobiegania i Kontroli Chorób (ECDC) informuje o potwierdzonych przypadkach chikungunii we Francji (49) i we Włoszech (2). Dodatkowo we Włoszech w regionie Lacjum odnotowano śmiertelny przypadek wirusa Zachodniego Nilu – zgon dotyczył 93-letniej kobiety. Łącznie zgonów odnotowano 10, z neuroinwazyjną postacią występującą u 20% przypadków.
Znaczenie epidemii i wyzwania przyszłości
W Chinach szybkość rozprzestrzeniania się wirusa i wprowadzenie restrykcji rodzą skojarzenia z doświadczeniem pandemii COVID-19. Władze skoncentrowały się na eliminacji siedlisk komarów, monitorowaniu środowiska za pomocą dronów oraz wdrażaniu kwarantanny i rejestracji zakupów leków – podobnie jak w okresie pandemii.
Chociaż szczepionki przeciw chikungunii dopiero zaczynały pojawiać się na rynku (zatwierdzona w UE w czerwcu 2024 dla osób powyżej 18 lat), są one wciąż niedostępne masowo. Brak specyficznego leczenia powoduje, że profilaktyka i kontrola rozprzestrzeniania pozostają kluczowe w walce z epidemią.
Reakcja WHO na epidemię chikungunii
W obliczu rosnącej liczby zakażeń wirusem chikungunya, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) intensyfikuje działania wspierające kraje dotknięte nowymi ogniskami choroby. WHO podkreśla, że wirus ten, choć wcześniej występował głównie w Azji, Afryce i Amerykach, obecnie rozprzestrzenia się także na obszary wcześniej wolne od lokalnej transmisji – jak Europa czy Chiny – co wymaga międzynarodowej czujności.
WHO przypomina, że:
- chikungunya nie ma swoistego leczenia, a terapia polega głównie na łagodzeniu objawów, takich jak gorączka i ból stawów;
- ciężki przebieg choroby występuje rzadko, jednak może być groźny dla małych dzieci, osób starszych i pacjentów z chorobami współistniejącymi;
- obecnie dostępne są dwie szczepionki, zatwierdzone w kilku krajach i zalecane dla populacji wysokiego ryzyka, jednak nie są jeszcze powszechnie stosowane.
WHO wraz z zewnętrznymi ekspertami analizuje dane kliniczne i epidemiologiczne, by opracować globalne rekomendacje dotyczące stosowania szczepionek. Równolegle organizacja wdraża działania w ramach Globalnej Inicjatywy Arbowirusowej, w tym:
- wsparcie techniczne dla laboratoriów w wykrywaniu i potwierdzaniu ognisk choroby,
- opracowywanie strategii zarządzania epidemiami i kontroli komarów,
- prowadzenie szkoleń z zakresu diagnostyki, leczenia i nadzoru epidemiologicznego.
WHO apeluje również do państw członkowskich o mobilizację społeczeństw, ograniczanie siedlisk komarów oraz rozwijanie krajowych systemów sprawozdawczości i szybkiego reagowania.
Główne wnioski
- Wirus chikungunya przenoszony jest przez komary Aedes aegypti i Aedes albopictus, a zakażenia potwierdzono już w ponad 110 krajach.
- Objawy choroby to m.in. silny ból stawów, gorączka, wysypka, zmęczenie i nudności – u osób starszych lub niemowląt mogą prowadzić do powikłań.
- Nie ma swoistego leczenia przeciwwirusowego, ale WHO informuje, że dwie szczepionki zostały dopuszczone do stosowania w niektórych krajach.
- WHO wspiera kraje w zakresie nadzoru, diagnostyki, kontroli komarów i opracowywania wytycznych – w ramach Globalnej Inicjatywy Arbowirusowej.
Źródło:
- opracowanie własne, South China Morning Post, BBC, euronews., WHO, TVN24