Najnowsze dane Eurostatu nie pozostawiają złudzeń – Polska znajduje się na końcu listy krajów UE pod względem wydatków na profilaktyczną opiekę zdrowotną. W 2022 roku na prewencję przeznaczono zaledwie 22 euro na mieszkańca, co jest najniższą wartością w całej Unii. Dla porównania, średnia unijna wyniosła 202 euro, a w Niemczech było to aż 458 euro na osobę.
Tak niski poziom finansowania profilaktyki zdrowotnej może przyczyniać się do rosnącej liczby zachorowań na choroby przewlekłe i nowotworowe, których wcześniejsze wykrycie znacząco zwiększa szanse na skuteczne leczenie.
Gdzie w Europie inwestuje się najwięcej w profilaktykę?
Na czele krajów przeznaczających najwięcej środków na prewencję zdrowotną znalazły się Niemcy (458 euro na mieszkańca), Austria (411 euro) i Holandia (312 euro).
Tymczasem Polska znalazła się na samym końcu rankingu z kwotą 22 euro na mieszkańca. Polskę wyprzedziła Rumunia (24 euro) i Bułgaria (31 euro). Warto tutaj dodać, że w Polsce 2021 roku na profilaktykę wydane 21 euro na osobę.
Czy profilaktyka zdrowotna w Polsce ma szansę na poprawę?
Mimo iż w 2022 roku wydatki na profilaktykę w Polsce wzrosły o 5% w porównaniu do 2021 roku (z 21 do 22 euro na mieszkańca), nie widać wyraźnego trendu wzrostowego. Udział profilaktyki w ogólnych wydatkach na ochronę zdrowia wręcz spadł z 2,1% w 2021 roku do 1,9% w 2022 roku (w 2020 r. wynik wyniósł również 1,9%).
W 2022 roku średnia dla całej Unii wyniosła 5,5%, co oznacza spadek w porównaniu do 2021 roku (6,1%), ale wzrost względem 2020 roku (3,5%) oraz 2019 roku (2,9%). Największy odsetek środków przeznaczanych na profilaktykę odnotowano w Niemczech (7,9%), Austrii (7,4%) oraz Finlandii (6,4%).
Jakie mogą być konsekwencje zaniedbań?
Niedostateczne finansowanie profilaktyki zdrowotnej może prowadzić do wzrostu liczby diagnozowanych chorób w zaawansowanych stadiach, co generuje wyższe koszty leczenia i obciąża system ochrony zdrowia. Wczesna diagnostyka nowotworów czy chorób układu krążenia może uratować życie, jednak w Polsce nadal wielu pacjentów dowiaduje się o chorobie zbyt późno.
Kolejnym problemem jest niewystarczająca liczba kampanii edukacyjnych promujących zdrowy tryb życia. Społeczeństwo nie jest wystarczająco świadome znaczenia profilaktyki, a to przekłada się na niską zgłaszalność na badania przesiewowe i brak nawyków związanych z regularnymi kontrolami zdrowia.
Źródło:
- PAP